z Dionizym Piątkowskim rozmawia Kamilla Placko-Wozińska
Tylko dwa koncert – w ramach festiwalowej ERY JAZZU – zaprezentowane zostaną w Poznaniu.Wszystkie gwiazdy festiwalu wystapią jednak w Warszawie oraz Krakowie, Wroclawiu a nawet Łodzi. Czyżby ERA JAZZU – impreza o poznańskim rodowodzie, prowadzona przez poznańskiego promotora Dionizego Piątkowskiego znikała z kulturalnej mapy Poznania ?
Seria koncertowa ERA JAZZU jest postrzegana jako znaczące przedsięwzięcie ogólnopolskie stąd też nasze koncerty odbywają się w prestiżowych salach Warszawy,Wroclawie, Krakowa, Gdańska, Łodzi i Poznania. Niestety, ERA JAZZU zatraca swoję poznańskie „korzenie” – gramy tutaj najmniej, wręcz symbolicznie. To przykre – ale ERA JAZZU znika z Poznania i jest to kolejna – po Music & Film Festival – impreza, która znajduje zrozumienie i rynek poza naszym miastem. We Wrocławiu ,że posłuże się tylko tym przykładem , ERA JAZZU uświetniała obchody Millenium miasta, także we Wrocławiu ERA JAZZU nomionowana była do prestiżowej nagrody Diamentu Dolnosląśkiego – jako ważne przedsięwzięcie regionu !! Ogromny prestiż tej imprezy nie ma jednak najmniejszego znaczenia dla władz i decydentów Poznania. Przeciwnie – czuję się wraz z ERA JAZZU intruzem na kulturalnej mapie miasta i regionu. Jazz znika z krajobrazu Poznania , miasta niegdyś utożsamianego z tą muzyką. Dlaczego ? To jest temat poważnej, środowiskowej debaty .
To dzięki Pana inicjatywie Poznań postrzegany był jako miasto jazzu, w którym koncertują największe gwiazdy tej muzyki.
Rzeczywiście w ramach ERY JAZZU polskiej – w tym i poznańskiej – publiczności przedstawiono najwybitniejszych twórców jazzu. Co znamienne, wielu artystów pojawiło się na zaproszenie ERY JAZZU po raz pierwszy w Polsce. Do tej pory na naszych koncertach zaprezentowali się m.in. Paul Motian, Steve Swallow, John Abercrombie, Steve Lacy, Jamalaadeen Tacuma, Birelli Lagrene, Dave Liebman, Lee Konitz, James Blood Ulmer, Ethnic Heritage Ensemble…Gwiazdami koncertów galowych byli Abbey Lincoln, Dino Saluzzi, The New York Voices, Al Di Meola, Jan Garbarek & The Hilliard Ensemble, kwartet Oregon, The Kronos Quartet, Orkiestra Kameralna PR pod dyr.Agnieszki Duczmal & Al. Di Meola, Patricia Barber, Jacky Terrasson, Jacques Loussier Trio, John Scofield, Flora Purim & Airto Moreira…. Najważniejsze koncerty w klubie Blue Note odbyły się także z udziałem gwiazd Ery Jazzu. Seria koncertowa ERA JAZZU jest pomysłem na prezentację najwybitniejszych innowatorów jazzu. Staram się by cykl ten miał swą regularna amplitudę koncertową, ale każdego roku – na wiosnę – prezentuję festiwalową edycję ERY JAZZU. Nie nazywam tego festiwalem, bo formuła festiwalowa odnosi się zazwyczaj do kilkudniowej, okazjonalnej imprezy, która po kilku tygodniach przechodzi do lamusa.
Kluczem sukcesu ERY JAZZU jest zapewnienie imprezie odpowiedniej, gwiazdorskiej obsady koncertów.
ERA JAZZU jest stałym, cyklicznym przedsięwzięciem i zaproszenie kilku gwiazd jazzu na raz jest zabiegiem planowym, ale niezwykle trudnym. Nie staram się przy tym zwracac uwagi na “gwiazdorstwo” zapraszanych muzyków. Bardziej interesuje mnie ich muzyczna, kreatywna forma. I oczywiście niezaprzeczalny fakt, iż są elitą współczesnego jazzu. I jeszcze jedna, bodaj najważniejsza cezura : ERA JAZZU – co wyróżnia to przedsięwzięcie od innym, podobnych imprez w Polsce – jest wyraźnie , stylistycznie “sformatowana” , to znaczy jest imprezą w całym tego słowa znaczeniu j a z z o w ą. Nie szukam artystów z pogranicza jazzu, zwłaszcza jakiś przejściowych mód; interesuje mnie jazz ze wszystkimi jego mutacjami, ale ten tworzony potrzebą artystycznego wyzwania, a nie komercyjnej, przemijajacej mody. I choć w naszym cyklu pojawiają się projekty para-jazzowe , to jednak nikt nie zarzuci mi, że np.Jan Garbarek i Hilliard Ensemble , że Kronos Quartet czy Al. Di Meola wraz z Dino Saluzzim są odlegli od jazzu. To jest artyzm tej muzyki i standard pasujący do ERY JAZZU.
Na jakie problemy natrafia Pan w swojej pracy promotora?
Problemy są po to by je rozwiązywać. Ciekawy pomysł musi pozyskać zaplecze finansowe, a nie odwrotnie. Tak jest niestety w wielu innych, nie tylko jazzowych przedsięwzięciach. Co nie znaczy, że ERA JAZZU jest krezusem, ale – dzięki prestiżowym i wiarygodnym sponsorom – może pracować z tzw. biznes-planem. Problemem staje się realizacja pomysłów; wielomiesięczne namawianie artystów, by zrealizowali coś specjalnego, jedynego dla ERY JAZZU. Tak było z jazzowymi interpretacjami Piazzolli, tak z koncertami Al. Di Meoli i orkiestry Agnieszki Duczmal. Postawiłem nie tylko na wysoki poziom artystyczny ERY JAZZU ale także produkcyjny i promocyjny. Realizacja takiego pakietu dopiero gwarantuje sukces. Sukces ERY JAZZU postrzegam nie tylko poprzez koncerty najwybitniejszych twórców tego gatunku, ale przede wszystkim poprzez liczny udział entuzjastów tej muzyki w wielu naszych przedsięwzięciach. Klubowe koncerty , galowe recitale w prestiżowych salach oraz okolicznościowe wydawnictwa to charakterystyczne atrybuty ERA JAZZU. Cykl stał się także , poprzez swą konsekwentną obecność na polskim rynku jazzowym oraz entuzjazm wielotysięcznej publiczności, prestiżowym projektem utożsamianym nie tylko z najznamienitszymi koncertami , ale z … ERĄ JAZZU – synonimem artyzmu, profesjonalizmu , gwarancji wspaniałych artystycznych doznań .
Czy nie obawia się Pan konkurencji ?
Nigdy nie ustawiałem ERY JAZZU w pozycji konkurenta. To jest impreza, która toczy się własnym torem, własnym rytmem. Jest także bardzo odległa od tego, co robią inni na polskim rynku jazzowym. Bo albo są to 2-3 dniowe festiwale, z udziałem przypadkowych artystów, albo klubowe grania na zasadzie „u nas jest także jazz”. ERA JAZZU jest odnotowana w wielu muzycznych i jazzowych portalach internetowych z całego świata. Festiwal ERA JAZZU został wpisany w kalendarz światowych muzycznych imprez amerykańskiego miesięcznika JAZZ TIMES. Cykl koncertowy ERA JAZZU, jako jedyne polskie przedsięwzięcie jazzowe nawiązał współpracę ( w 2000 roku) z prestiżowym amerykańskim CHICAGO JAZZ INSTITUTE oraz AACM ( Association for the Advancement of Creative Musicians ). Dzięki tej współpracy zrealizowano już kilka ciekawych – dotąd w Polsce nie prezentowanych projektów .Nie interesuje mnie współpraca z innymi promotorami. Z nikim nie konkuruję !Robię ERE JAZZU – całkowicie inny, jazzowy projekt. ERA JAZZU nie ściga się z nikim, toczy się własnym rytmem. Myślenie o konkurowanie jest zabiegiem samobójczym, bo odsłania tylko niepewność i brak stabilizacji innych imprez.
Jakie plany ma Era Jazzu ?
Już po raz czwarty ERA JAZZU realizuje wiosenną edycję festiwalową. Podobnie, jak w latach ubiegłych koncerty oraz przedsięwzięcia ERY JAZZU będą miały charakter ogólnopolski : zaprezentowane zostaną publiczności w Poznaniu, Wrocławiu, Łodzi, Krakowie i Warszawie. Tegoroczna edycja festiwalowa ERY JAZZU przygotowana została – podobnie jak wcześniejsze koncerty Ethnic Heritage Ensemble oraz AACM Quartet – w porozumieniu z Jazz Institute Of Chicago. Tym razem polskiej publiczności zaprezentuje się legendarny saksofonista Art Ensemble of Chicao i współ-twórca nurtu AACM – JOSEPH JARMAN ( Poznań, Warszawa). Recitalom charyzmatycznego artysty towarzyszyć będzie wystawa fotografii ( w warszawskim Centrum Sztuki Współczesnej) ” Great Black Music ” Lauren Deutsch . Nurt ” black tradition” zaprezentowany zostanie także poprzez udział znamienitej pianistki i wokalistki AMINY CLAUDINE MYERS ( Warszawa, Poznań), która w ramach ERY JAZZU zaprezentuje – po raz pierwszy w Europie – swój program „Tribute To John Lee Hooker”. Dla entuzjastów nowojorskiej sceny jazzowej pojawi się trio najpopularniejszego bodaj dzisiaj saksofonisty loft-jazzu ELLERY ESKELINA ( Kraków, Łódź, Warszawa ). Zwieńczeniem galowym festiwalowej ERY JAZZU będą koncerty gwiazdy klezmer-jazzu, amerykańskiego klarnecisty DAVIDA KRAKAUERA ( Wrocław, Warszawa). Na kwiecień planowana jest premiera pomysłu, nad którym pracuję od kilku lat : połączenia muzyki współczesnej z jazzem. To będzie sensacyjny projekt ERY JAZZU przygotowywany wraz z Krzysztofem Pendereckim ! Jesienią koncerty galowe z udziałem gigantow współczesnego jazzu. Finalizuję także kontrakty na przyszyły rok ERY JAZZU.
z Dionizym Piątkowskim rozmawiała Kamilla Placko-Wozińska/Gazeta Poznańska/2002