Amerykańska wokalistka Stacey Kent swoją subtelna sztuką zdobyła zarówno bastion jazzu jak i muzyki rozrywkowej. Stała się –  zaledwie w ciągu paru sezonów –  jedną z najważniejszych  i najciekawszych  wokalistek młodego pokolenia.  Jej najnowszy album „The Changing Lights” można nazwać albumem przełomowym w wokalnej karierze Stacey Kent. Jest on spotkaniem z brazylijską kulturą i muzyką. To trochę intymna podróż, która rzuca nowe światło na artystyczny wizerunek Kent. Jej przepiękny głos mieliśmy już okazję poznać i podziwiać słuchając poprzednich płyt. Na najnowszej dostajemy natomiast coś więcej. Kent oprócz wokalu, prezentuje tutaj swój niebywały talent do opowiadania. W każdej z piosenek maluje przed nami nowe obrazy swoim ciepłym, aksamitnym i delikatnym głosem, w którym wybrzmiewa radość i słońce. Jej głos jest wyrazisty i interesujący, niezależnie od tego czy śpiewa po angielsku, portugalsku czy francusku.

Najnowsza płyta Stacey Kent, wyprodukowana oraz zaaranżowana przez Jima Tomlinsona (prywatnie męża artystki) i stanowi zapis artystycznych fascynacji wokalistki. Standardy bossa-novy ( „This Happy Madness”, „One Note Samba” i „How Insensitive”), piosenki skomponowane przez Jima Tomlinsona we współpracy z Kazuo Ishiguro („The Changing Lights”, „Waiter, Oh Waiter”, „The Summer We Crossed Europe In The Rain”), piosenki stanowiące efekt współpracy Stacey z portugalskim poetą Antonio Ladeirą ( „Mais Uma Vez” i „A Tarde”) oraz francuskim autorem tekstów piosenek Berniem Beaupère („Chanson Légère”). Płyta zawiera też klasykę gwiazd muzyki brazylijskiej takich, jak Tôm Jobim, Dori Caymmi, Marcos Valle czy Roberto Menescal z perfekcyjnym hitem „O Barquinho”.

Nominowana do nagrody Grammy wokalistka Stacey Kent dumna jest z nowego albumu. Stacey  śpiewa  przecież o swoich doświadczeniach i emocjach im towarzyszących. Choć każdy z utworów jest inny, to wszystkie razem tworzą jednak spójna całość. Przepiękny album !

Dionizy Piątkowski