Przedsmak tego albumu pojawił się na estradzie słynnego Crossroads Festival, imprezy wymyślonej i pilotowanej przez Erica Claptona. To wtedy, w 2013 roku , na jednej estradzie spotkali się legendarny bluesman Taj Mahal oraz charyzmatyczny Keb’ Mo. Po kilku latach artyści ponownie spotkali się w studio i zrealizowali  piękny album „ TajMo”.

Chcieliśmy nagrać coś naprawdę dobrego, ale i zupełnie innego, niż od nas oczekiwano  – opowiada pracę nad płytą Taj Mahal  – Po prostu spotkaliśmy się, a reszta przyszła sama. Myślę, że powstał naprawdę pozytywny album, który ukazuje się w najlepszym możliwym czasie”. Obaj muzycy mają na swoim koncie imponujący dorobek. Wciąż przekraczają granice, prowadząc bluesa w niezbadane, często zaskakujące terytoria. Grając razem, obaj dają z siebie to, co najlepsze. Ich charakterystyczne głosy, osobowości i style gitarowe mieszają się, a powstała w ten sposób muzyka, choć osadzona w tradycji, nieustannie zapuszcza się w nieznane. „Jestem naprawdę dumny z tej płyty – mówi mówi Keb’ Mo– i naprawdę wdzięczny Tajowi za to, że zechciał ją ze mną nagrać. Myślę, że obaj sporo czerpiemy z przeszłości. Taj jest częścią mojej. Posiada niezwykłą wiedzę o prawdziwych początkach muzyki. Jest moim przewodnikiem.”

Taj Mahal  to amerykański weteran bluesa, dzisiaj chyba najwybitniejszy artysta tej muzyki. Obok B.B. Kinga i Johna Lee Hookera  jest muzykiem niezwykle popularnym oraz uwielbianym i należy z pewnością do tej najważniejszej  „ trójcy ” bluesa z najwyższej, elitarnej i gwiazdorskiej półki. Taj Mahal to Henry Saint Clair Fredericks, urodzony w nowojorskim Harlemie ( 17 maja 1942) muzyk-naturszczyk. Ojciec (pochodził z Jamajki) był jazzowym pianistą, kompozytorem; matka (pochodziła z Karoliny Północnej) była nauczycielką i śpiewała gospel. Rodzice dbali by Henry odebrał dobre wykształcenia, stąd też w latach 60-tych  studiował rolnictwo na University of Massachusetts Amherst. Ukończył studia w 1964 roku a dumna z artysty uczelnia przyznała mu ( po latach, w 2006 roku ) honorowy tytuł  „Doctor of Fine Arts”. W czasie studiów założył swój pierwszy zespół Taj Mahal & Elektras i przybrał estradowy pseudonim „Taj Mahal” ( podobno zainspirowany baśniowym snem). Po studiach przeniósł się do Los Angeles i razem z Ry’em Cooderem w 1964 roku założył grupę Rising Sons. Zespół podpisał kontrakt z Columbia Records i nagrał album, który został wydany przez Columbię dopiero w …1992 roku !. Taj Mahal sfrustrowany taką sytuacją oraz  brakiem sukcesu z zespołem rozpoczął karierę solową.  W 1968 roku wydał ( także dla Columbia Records)  autorski album „Taj Mahal” i jeszcze tego samego roku, zachęcony dobrym odbiorem krytyków i publiczności, wydał kolejny album „ Natch’l Blues”. Dopiero jednak nagranie „Giant Step” z 1969 roku na dobre wylansowało bluesmana na amerykańskim rynku: z czasem  utwór stał się kultowym i jest nadal muzyczną wizytówką Taj Mahala, podobnie jak słynny koncert ( potem także album) Ry’a Coodera i Taj Mahala podczas The Rolling Stones Rock and Roll Circus. Choć Taj Mahal zaczynał swoją karierę w latach sześćdziesiątych jako wykonawca muzyki folkowej z elementami bluesa, to dopiero wraz z naturalnym powrotem do „muzyki źródeł” stał się oryginalnym muzykiem bluesowym z przeogromnym bagażem nagród i honorów. Otrzymał dwie nagrody Grammy w kategorii Best Contemporary Blues Album, pierwszą w roku 1997 za „Señor Blues”, a drugą w roku 2000 za „Shoutin’ In Key”.Jego dyskografia jest równie imponująca, co zaskakująca: obok albumów  stricte bluesowych oraz folkowych w jego karierze pojawiają się nagrania realizowane w pogodnych rytmach hawajskim, rockowych a nawet jazzowych. Jego koncerty i nagrania np. z saksofonistą Davidem Murrayem przeszły do historii loft – jazz lat siedemdziesiątych  jako kreatywna artystycznie symbioza jazzu, bluesa, afrykańskiej tradycji i amerykańskiego folku. Jego muzyka ma różne źródła: blues, cajun, gospel, bluegrass, hawajskie, afrykańskie i karaibskie muzyczne tradycje. Trzyma się korzeni oraz dodaje trochę własnego uczucia ( Taj Mahal gra na wielu instrumentach muzycznych). Zrealizował ścieżki dźwiękowe dla wielu filmów (m.in.: „Sounder” i „Blues Brothers 2000”), zagrał z Ladysmith Black Mambazo ( „Long Walk to Freedom”), nagrywał z i koncertował z najwybitniejszymi muzykami bluesa, jazzu i rocka.

Keb’ Mo  (Kevin Moore)  to  charyzmatyczny amerykański wokalista i gitarzysta bluesowy.  Wychował się w Teksasie i Luizjanie, od dziecka zainspirowany poszanowaniem dla czarnej tradycji, bluesa i gospel. O jego pozycji we współczesnej historii bluesa, a właściwie afroamerykańskiej muzyki popularnej, świadczą  trzy nagrody Grammy (za   „Just Like You”, „Slow Down Keep It Simple”)  oraz pięć  nominacji  (w latach 1997-2002 ) do tytułu „bluesowy artysta roku” w słynnym W. C. Handy Blues Awards. Keb’ Mo jest zauroczony stylistyką i muzyką swego mentora  Roberta Johnsona. Każdy album Keb’ Mo to rezultat wielu miesięcy pracy nad realizacją, przetwarzaniem i doskonaleniem pomysłów. Jest utalentowanym artystą, który potrafi uniwersalizować elementy afroamerykańskiej muzyki ludowej, gospel, blues i rhythm &bluesowej, tworząc z nich produkt kultury muzycznej skutecznie konkurujące z ogromną ofertą dynamicznie powstających i rozwijających się nowych trendów czarnej muzyki.    Co znamienne, jego utwory  w swoim repertuarze mają m.in. B.B. King, Buddy Guy i Joe Cocker.

Dwaj bluesmani spotkali się by zrealizować album, który jest synteza ich pojmowania bluesa , tradycji i muzyki. Album „ TajMo”  ukazuje specyficzną konwersję doświadczenia estradowego Taj Mahala i wigoru Keb’ Mo. Ta relacja jest szczególnie widoczna w  takich jak utworach , „All Around The World,” „That’s Who I Am”, czy podniosłym „Soul”  a  „ Don’t Leave Me Here” ukazuje zarówno w muzyce, jak i w śpiewie obu bluesmanów ten szczególny, artystyczny żar. Album to także oczywiste nawiązanie do korzeni bluesa – tych ”miejskich”, z Chicago i tych „ludowych”, z Delty Missisipi. I jakby zachwytów było jeszcze mało: w nagraniach pojawiają się wybitni gości : Sheila E., Lizz Wright i Bonnie Raitt ( „Waiting On The World To Change” ) Joe Walsh ( grający na gitarze w “Shake Me In Your Arms” oraz „Squeeze Box”).

Dionizy Piątkowski