Pianista i kompozytor Martin Tingvall   o „Vattensaga”, nowej  płycie  Tingvall Trio  mówi, że  ” trzeci album trio  nagraliśmy w innym studio, we Włoszech ze wspaniałym realizatorem – Stefano Amalio, który razem z nami, niczym czwarty członek zespołu, wypracował wspaniałe brzmienie tej grupy„. Tingvall Trio jest od lat nagrywane w tym słynnym Artesuono Recording Studio, gdzie swoje najlepsze sesje rejestrowali także Paolo Fresu, Stefano Bollani, Omar Sosa, Francesco Cafiso, Kenny Wheeler, Fred Hersch, Ralph Towner, Bobo Stenson, Carla Bley, Lee Konitz, John Zorn, Tomasz Stańko, Marc Ribot, Misha Alperin, Anouar Brahem, Dino Saluzzi, John Abercrombie. Studio jest bazą nagrań dla słynnych oficyn fonograficznych, jak ECM, CamJazz, ACT oraz Skip Records.

Tingvall Trio zostało założone w 2003 roku przez szwedzkiego pianistę i kompozytora Martina Tingvalla. Tworząc niemal filmowe obrazy, odwołuje się do wody, która fascynuje swą magią i pierwotna siłą. Sam określa muzykę swojego zespołu jako syntezę wpływów jazzowych, folkowych, muzyki klubowej i klasycznej. Mówi o niej: „skandynawski jazz z kubańskimi smaczkami i rockową pozą”. Martin Tingvall jest Szwedem i muzycznym kosmopolitą stąd jego zespół ma też międzynarodowy charakter. Początki jego kariery wiążą się ze słynną hamburską dzielnicą rozrywki Sankt Pauli, tą samą, która przyniosła rozgłos The Beatles. Tam Martin poznał kubańskiego kontrabasistę Omara Rodrigueza Calvo oraz niemieckiego perkusistę Jurgena Spiegela. Wyraźne linie melodyczne, inspiracje kubańskie czy elementy szwedzkich pieśni ludowych – to wszystko sprawia, że ich muzyka brzmi świeżo mimo wyraźnej nuty melancholii. „Jestem ze Szwecji  – mówi pianista–  odpowiadam za kompozycje, przynoszę więc „szwedzkie” utwory, w pewien sposób nawiązujące do szwedzkiej muzyki ludowej, bardzo „hymnowej”, melodyjnej, romantycznej, podobnej do muzyki filmowej, gdzieś na pograniczu muzyki klasycznej. Kiedy połączysz to z kubańską czy niemiecką muzyką – a do tego jeszcze Jurgen gra masę muzyki afrykańskiej, a Omar nie jest stereotypowym Kubańczykiem – to świetnym kontrabasista klasyczny, grający dużo muzyki współczesnej. Każdy z nich jest wariatem. Sama ta mieszanka jest ciekawa i niezwykła już na starcie” .Charakterystyczne utwory, dzięki częstym zmianom tempa oraz niesamowitej ekspresji muzyków, wydają się składać z kilku niemal niezależnych części, a jednocześnie porywać słuchacza coraz głębiej w swój nurt. Każdy utwór to historia zapisana muzyką”.

Dionizy Piątkowski