Ciekawą, ilustracyjną sesję zrealizowała pianistka, kompozytorka i aranżerka Zofia Bielak. Swą debiutancka płytę nazwała „Therapy”, bo tak można odbierać ideę tworzenia muzyki, która – pewnie w zamyśle twórców –  ma być kojącym tłem do relaksu i wyciszenia. „Celem materiału jest przeprowadzenie słuchacza przez proces gojenia ukrytych ran, traum i zranień – deklarują muzycy. Skierowanie go do własnego wnętrza, gdzie zetknie się z trudnymi emocjami, bolesną przeszłością i prawdą o sobie. Dostrzeże i zaakceptuje swoją kruchość i wrażliwość, w której odkryje siłę i piękno, co pozwoli mu wzrastać w pełni swojego potencjału”. Jak na debiut jest to idea zacna i poważna, skierowana do uważnego słuchacza, bo „Therapyhy” jest ciekawą i zgrabną jazzową oraz kameralną syntezą tego, co w melodyce i jazzowym przekazie jest najistotniejsze, czyli emocjom, które niosą brzmienia i nastroje ku pogodnym obszarom.

Zofia Bielak, absolwentka rytmiki oraz klasy fortepianu Włodzimierza Nahornego i Sławomira Jaskułke Akademii Muzycznej w Gdańsku, doskonale odnajduje się w tej jazzowej sonorystyce.  Jako zdolna studentka prof. Leszka Kułakowskiego doskonali teraz także warsztat kompozytorskim. Jest aktywna w wielu interdyscyplinarnych projektach, koncertach i spektaklach związanych z Akademią Muzyczną w Gdańsku oraz Trójmiejską Sceną Muzyczną. W 2022 roku przygotowała projekt „Tryptyk”, który jest połączeniem sztuk tańca, muzyki i obrazu. W 2023 roku otrzymała Stypendium Kulturalne Miasta Gdańsk na projekt „Shades” – interpretacji ruchowej ułożonej do autorskiego utworu. Debiutanckiej album „Therapy” pianistka i kompozytorka zrealizowała z brawurowym i nietypowym dla standardowego jazzu, zespołem: Maciej Chrzęszczyk – perkusja, Julia Przybysz – gitara basowa, Jakub Klemensiewicz – klarnet, Magdalena Kuraś –śpiew, Ksenia Witek – recytacja oraz Michalina Sokołowska – wiolonczela. Stąd kompozycje zaaranżowano – w estetyce kameralistyki jazzowej – na nietypowy skład wokalno – instrumentalny.

Dionizy Piątkowski