„ Jeżeli Chopin rzeczywiście komponował wyłącznie na prawą rękę, jak narzekał gderliwie Wagner, to może właśnie Andrzej Jagodziński dopisał brakujący akompaniament. To nie są ujazzowione interpretacje kompozycji Chopina, lecz oryginalne jazzowe kompozycje dla których inspiracją były najbardziej poruszające utwory wielkiego Polaka” – pisał Brian Morton w recenzji dla prestiżowego Jazz on CD o nowej płycie trio Andrzeja Jagodzińskiego. Znakiem firmowym Andrzeja Jagodzińskiego okazał się autorski pomysł jazzowych interpretacji utworów Fryderyka Chopina. Album „Chopin” trio Jagodzińskiego (nagroda Fryderyk’94 ) z nadworną odtąd sekcją rytmiczną – Czesławem Bartkowskim i Adamem Cegielskim) stał się początkiem wielkiej kariery trio oraz odkrywczej koncepcji grania „Szopena na jazzowo”. Andrzej Jagodziński, bazując na formacie trio kreował nowe brzmienia i nastroje w aranżacjach dla innych instrumentalistów, wokalistów a nawet orkiestr kameralnych i symfonicznych (z realizacjami „Koncertu Fortepianowego g-moll” na trio jazzowe i orkiestrę symfoniczną oraz „Requiem” na trio jazzowe, troje wokalistów jazzowych i chór mieszany).
Idea pokuszenia się o jazzową interpretację utworów Wielkiego Romantyka, towarzyszyła Andrzejowi Jagodzińskiemu od wielu lat. Wymagało to spotkania się muzyków o podobnej wrażliwości muzycznej i podobnym podejściu do grania. Debiutancki album „Chopin” został wydany w 1994 roku i okazał się bestsellerem („Płyta Roku ’94” w plebiscycie czytelników „Jazz Forum”, nagroda Polskiego Przemysłu Muzycznego – Fryderyk ’94 oraz laur Melomani ’94 – nagroda łódzkiego Stowarzyszenia Miłośników Muzyki Jazzowej). W 1995 roku ukazal się kolejny album „Andrzej Jagodziński Trio: Chopin-Live At The National Philharmonic„, a potem przyszły następne projekty: „Chopin Once More”– z gościem specjalnym, klasycznym pianistą Januszem Olejniczakiem. Nagrania było Złotą Płytą w 2000 roku 2000 i miało także francuską edycję „Chopin-Metamorphosis Andrzej Jagodziński Trio – Janusz Olejniczak„. W 2009 roku ukazała się chopinowska „Sonata b-moll„.
„ Nagrywając pierwszą płytę, zdawaliśmy sobie sprawę, że stąpamy po cienkim lodzie, nie potrafiliśmy przewidzieć, czy i na ile słuchacze gotowi są na taki eksperyment– wspominają muzycy Trio. Pomysł się sprawdził, utwory okrzepły, niektóre aranżacje zostały wzbogacone i wiemy już, że można je grać jak standardy jazzowe, bez zahamowań i bez obawy, że ktoś nas posądzi o burzenie pomników. Dlatego postanowiliśmy zreasumować nasze doświadczenie i nagrać pierwotny materiał jeszcze raz, układając go w taki sposób, że tworzy dwa niezależne koncerty. Te dwie płyty wraz z wydaną w 2009 roku Sonatą b-moll doskonale odzwierciedlają nasze dzisiejsze rozumienie muzyki Chopina, który nie przestaje nas pobudzać intelektualnie i emocjonalnie”.Ponad trzy dekady fascynacji oraz jazzowych „transkrypcji” kompozycji Fryderyka Chopina pozwoliły doświadczonemu pianiście (oraz jego trio) na jazzowe spotkanie z klasyką Jana Sebastiana Bacha. Tak jak w przypadku nagrań Trio Jagodzińskiego z kompozycjami Chopina, tak i w autorskiej, jazzowej interpretacji muzyki Bacha artyści poddają się przebojowości standardów wielkich klasyków. O ile pogodne, romantycznie rozśpiewane i melodyjne kompozycje Fryderyka Chopina stanowią same w sobie doskonalą formułę do jazzowej interpretacji i pozwalają na mnogość improwizowanego komentarza, tak w przypadku polifonicznych kompozycji Jana Sebastiana Bacha improwizacja staje się oczywistą narracją dla muzyków oraz rygorystycznym brzmieniem budowanym przez Trio. Swoją muzyką trio Jagodziński/Bartkowski/Cegielski prowokują do potwierdzenia banalnej tezy: gdyby Chopin i Bach tworzyli w XX wieku, z pewnością byliby kompozytorami jazzowymi !