Jest już „ The Vigil ” – nowy album Chicka Corei. To współczesna kwintesencja flagowego Akoustic / Electric bandu z subtelną domieszką latynoskiej „fiesty” pianisty. Kompozytorsko dopracowany w sposób perfekcyjny, zagrany wirtuozersko. Z plejadą najwspanialszych muzyków (rewelacyjny basista Hadrien Feraud i Marcus Gilmore- elokwentny perkusista, syn legendarnego Roy’a Haynes’a). Gościnnie Stanley Clarke i Ravi Coltrane !
Nagrania solowe, duety z Bobbym McFerrinem, Herbiem Hancockiem, Garym Burtonem, zespoły Return to Forever, Griffith Park Collection, Akoustic oraz Elektric Band, awangardowe trio Circle i muzyka klasyczna. To najkrótsza historia jazzu ? Nie – to historia muzyki Chicka Corei. Pianisty i kompozytora, dla którego inspiracją była twórczość zarówno Bartóka i Beethovena, jak i Milesa Davisa, Billa Evansa czy Charliego Parkera. Chick Corea jest niewątpliwie gwiazdą, muzykiem obdarzonym wielką charyzmą. W ciągu ostatniego półwiecza wielokrotnie zmieniał swe muzyczne oblicze: był awangardzistą, lansował fusion jazz, był przedstawicielem klasycznego modern jazzu, wykonawcą standardów, także muzykiem klasycznym. Teraz nagrał album, w którym chyba zawarł to wszystko.