Trwa festiwal wydawnictw DUX Recordings dedykowany wielkim, polskim kompozytorom. Pokaźny zestaw nowych opracowań kompozycji Feliksa Nowowiejskiego wzbogacono o „Dzieła Symfoniczne”. Duża część twórczości Feliksa Nowowiej­skiego, zwłaszcza większe dzieła, pozo­stała w rękopisach i wkrótce po śmierci kompozytora  uległa zapomnieniu. Ten stan rzeczy utrzymywał się aż do ostatnich lat, kiedy to część polskiego środowiska muzycznego zaczęła dostrzegać dotkliwe luki w wiedzy o twórczości naszych kom­pozytorów. Również zespół Filharmonii Opolskiej pod dyrekcją Przemysława Neu­manna ma swój bardzo poważny udział w odkrywaniu muzyki Feliksa Nowowiejskiego. Album „ Dzieła Symfoniczne” gromadzi utwory symfoniczne twórcy Roty, wykonywane dotąd rzadko i prawie nieobecne w fonografii. Są to nadzwyczaj ciekawe, wybrane dzieła symfoniczne ( „ np. Beatrycze”, „Nina i Pergolesi” czy uwertury do oper „ Legenda Bałtyku”, „Król Wichrów” i oratorium „Powrót syna marnotrawnego”)  skomponowane z niebywałym rozmachem, pełne inwencji melodycz­nej, patetycznych kulminacji i głębokiej romantycznej estetyki.

Inny, na nowo odkrywany twórca to lwowsko-lubelski kompo­zytor Andrzej Nikodemowicz, od 1980 roku – po emigracji z rodzinnego Lwowa – stał się jedną z centralnych postaci życia muzycznego Lublina, jako wykładowca tutejszych uczelni oraz kompozytor i animator życia muzycz­nego. Zainicjo­wał i współorganizował wieloletni cykl kon­certów poświęconych twórczości kompozy­torów lubelskich – AKORD. W ramach cyklu odbyło się wiele prawykonań utworów symfonicznych, kameralnych, solowych, chóralnych i elektronicznych. Pomysł nagrania płyty „ The Circle Of Andrzej Nikodemowicz”  zrodził się podczas recitalu fortepiano­wego Michała Drewnowskiego, poświęconego jubileuszowi profesora Nikodemowi­cza, w ramach cyklu AKORD XV. Materiał zawarty na płycie jest rozszerzoną wersją wykonanych wówczas kompozycji ( Mariusza Dubaja, Tadeusza Majerskiego i A.Nikodemowicza) w wirtuozerskiej interpretacji Michała Drewnowskiego.

Do klasyki gatunku sięga młody pianista Krzysztof Książek. Jego ” Chopin-Piano Works” jest doskonałym przykładem perfekcji oraz indywidualnej kreacji artysty. Album  „Chopin-Piano Works” to wspaniały i porywający recital chopinowski Krzysztofa Książka, jednego z najciekawszych uczestników XVII Międzynarodowego Konkursu im. Fryderyka Chopina w Warszawie, laureata dwu pozaregulaminowych nagród, półfinalisty, ulubieńca publiczności, zachwycającego barwą dźwięku, kantyleną i mistrzowskim stopniowaniem chopinowskich emocji. Nagrany w doskonałej akustyce Europejskiego Centrum Muzyki Krzysztofa Pendereckiego w Lusławicach recital jest prezentacją niepospolitych możliwości młodego pianisty. Muzyka jest logiczna, ale bez uczuć nie ma muzyki – mówi o swojej koncepcji Krzysztof Książek. Myślę, że większość twórców nie uważa swoich dzieł za skończone i że jak postawili dwie kreski w ostatnim takcie utworu, to wcale go to nie kończy, tylko dopiero zaczyna”.

Ballady Fryderyka Chopina nie stanowią zamkniętego cyklu, powstawały w różnym czasie i okolicz­nościach, nie znaleziono także zaleceń kom­pozytora, by wykonywać je razem. A jednak wysłuchanie ich po kolei to ogromne przeży­cie – historia o życiu twórcy, opowiedziana jego najintymniejszym muzycznym językiem, odbijająca całe bogactwo i doświadczenie krótkiego, lecz niezwykle owocnego życia. „ Żadna kompozycja Chopina nie przewyższa jego ballad ani mistrzostwem formy, ani pięk­nością poezji” – mówi pianistka Justyna Gabzdyl, która dla DUX nagrała debiutancki, subtelny i niezwykle impresyjny album „Szymanowski/Chopin”. Uznawany za najwybitniejszego po Chopinie polskiego kompozytora, Karol Szy­manowski,  słynnymi „Metopami” i niewiele późniejszymi „Maskami”  otwierał nowy okres swej twórczości, nieodwołalnie odchodząc od stylistyki neoromantycznej ku własnemu niepowtarzalnemu językowi muzycznemu. Najczęsciej zanurzonemu, zarówno w uniwersalnych europejskich korzeniach kulturowych, jak i w polskich idiomach muzycznych. Na dwupłytowy album Justyny Gabzdyl, mieszkającej  w Kanadzie polskiej pia­nistki, składa się bardzo subiektywny ale i niezwykle trafny, syntetyczny wybór z tego, co w polskiej muzyce fortepianowej najciekawsze i może najbardziej charakterystyczne.

I wielki finał, nagranie koncertowe  III Symfonii Henryka Mikołaja Góreckiego. III Symfonia nazwana często „ Symfonią Pieśni Żałosnych” na sopran solo i orkiestrę w różnych kontekstach wymieniana jest często jako jedno z najoryginalniejszych arcydzieł (nie tylko polskiej) muzyki XX wieku. Niezwykłe dzieło wybitnego polskiego kompozytora zrealizowano w auli UAM-sali koncertowej Filharmonii Poznań­skiej. To fenomenalna kreacja artystyczna, będącego wówczas u progu swej światowej kariery dyry­genta, Andrzeja Boreyko oraz Ewy Iżykowskiej – jednej z najbardziej interesujących i wszechstronnych polskich śpiewaczek oraz perfekcyjnej Orkiestry Filharmonii Poznańskiej.

Dionizy Piątkowski