Berliński saksofonista, klarnecista i kompozytor Julius Gawlik debiutuje autorskim albumem „It’s All in Your Head”, zrealizowanym z perkusistą Jimem Black’em, wibrafonistką Evi Filippou i basistą Philem Donkinem. Wzajemne, muzyczne realacje są podstawą kwartetu, pozwalając zespołowi swobodnie poruszać się między melodiami rubato, abstrakcyjnymi pejzażami dźwiękowymi, kanciastymi, szybkimi liniami i groove’ami, flirtującymi z shuffle i swingiem.
„ Kompozycje zostały pomyślane jako szkice – wyjaśnia genezę sesji Julius Gawlik. Krótkie, ostre fragmenty melodii i rytmu, które pobudzają improwizację, nie ograniczając jej. Duża część muzyki gra kontrastem i warstwami: ciche klastry kontra energiczna improwizacja, swobodnie płynące melodie ponad ustrukturyzowanymi liniami basowymi i abstrakcyjne faktury ewoluujące w przejrzystość. Rezultatem jest muzyka, która żyje chwilą, nieprzewidywalna, a jednocześnie spójna i głęboko osobista”. Album „It’s All in Your Head” to nie tyle wirtuozeria, co szczerość i ekspresja. Czerpiąc inspirację z twórczości swoich idoli, takich jak Andrew Hill i Jeff Buckley, muzyka Gawlika wytycza sobie własną ścieżkę. To debiutancki album, który wcale nie wydaje się debiutem, a jednocześnie oznacza nadejście artysty, który już w pełni włada kreuje swoją sztukę.
Julius Gawlik dał się poznać, jako najmłodszy w historii muzyk słynnej orkiestry NDR Bigband, który teraz wkracza na jazzowa estradę z uderzająco dojrzałym muzycznym przekazem: albumem, który łączy ostre melodie, wielowarstwowy kontrapunkt i otwartą improwizację, tworząc świat dźwięków, który równoważy intensywność z liryzmem. W ciągu kilku lat saksofonista ugruntował swoją pozycję na europejskiej scenie jazzowej i improwizowanej. Laureat wyróżnień, takich jak stypendium Temple University Outstanding Soloist Scholarship i nagroda solowa Karl Hofer Gesellschaft Berlin, pojawial się ze swoim zespołem na prestiżowych festiwalach ( od North Sea Jazz Festival i London Jazz Festival po Copenhagen Jazz Festival) i w miejscach takich prestiżowych, jak Elbphilharmonie w Hamburgu i Bimhuis w Amsterdamie.












