Weekend spędziłem słuchając nowych płyt polskim muzyków. W dumę wprawia mnie oczywista już dzisiaj perfekcja instrumentalistów, ciekawy warsztat kompozytorski czy wręcz wspaniały, artystyczny wymiar tych projektów. Parafrazując nobilitujące określenie mojego przyjaciela-plastyka … ”są jak zagraniczne”. Jeśli szukacie dobrych, polskich nagrań koniecznie sięgnijcie po takie nowości jak: subtelny album Trio Wasilewskiego „Spark of Life”, doskonale przygotowany i przemyślany „Naxos- The Trip Around The Brain” weterana sztuk wszelakich Milo Kurtisa i jego ekipy, sugestywny „Not Alone” wirtuoza (!) gitary Krzysztofa Pełecha, najnowszy „JazzPol” – nie wymagającej rekomendacji Jazzpospoliotej. No i nasza jazzowa młodzież : ciekawy gitarzysta Rafał Sarnecki ( „Cat’s Dream”), „Spot Organ” trio Bartka Starowiejskiego, kwintet Szymona Łukowskiego czy ciekawy „Doktor Filozofii” kwartetu Michała Przerwy-Tetmajera. Polecam !

Dionizy Piątkowski