To jest zawsze jeden z najtrudniejszych projektów: zagrać koncert solowy i to nie obejmujący własne, autorskie impresje oraz karkołomne improwizacje, ale zrealizować nagranie z autorskimi, solowymi interpretacjami najważniejszych kompozycji nowoczesnego jazzu. Z takim wyzwaniem zmierzył się jeden z najwybitniejszych, awangardowych trębaczy jazzu – Wadada Leo Smith. Frontem tej szczególnej, artystycznej walki stały się znakomite i trudne kompozycje giganta jazzowej pianistyki – Theloniousa Monka.
Wadada Leo Smith to genialny, free-jazzowy trębacz i lider słynnego, autorskiego Golden Quartetu/Quintetu. Artysta niezwykle aktywny, współautor sukcesów i wspaniałych nagrań Mariona Browna, Anthony’ego Braxtona, koncertów z Donem Cherrym, Cecilem Taylorem, Lesterem Bowiem, Johnem Zornem, Charliem Hadenem, Jack DeJohnette; nagrywał także z Mathhew Shippem i Billem Laswellem oraz kreatywnym, autorskim trio (z Peterem Kowalem i Gunterem Sommerem). Jest wspaniałym improwizatorem, trębaczem, multiinstrumentalistą, etnomuzykologiem, kompozytorem, działaczem na rzecz praw człowieka oraz niezwykle aktywnym muzykiem i mentorem chicagowskiego AACM. W swoim dorobku ma prawie 60 albumów nagranych dla najbardziej liczących się wytwórni ( od ECM po Black Saint i fińską TUM Records). To właśnie dla tej oficyny zrealizował album „ Solo: Reflections And Meditations On Monk” z brawurowymi wersjami takich standardów -kompozycji jak “Ruby, My Dear”, “Reflections”, “Crepuscule with Nellie”, “ Adagio: Monk, the Composer in Sepia – A Second Vision”, czy kultowy “´Round Midnight”.
„Wielu sądzi, że moja muzyka jest zbyt odległa od melodyki Monka – mówi Wadada Leo Smith – ale przyznać muszę, że w swojej muzyce jestem bliższy Monkowi, niż każdemu innemu artyście. I to nie tylko poprzez formę, muzyczną psychologię kompozycji, artykulację czy całym pojmowaniem muzycznej struktury. Idea muzyki i kompozycji Theloniousa Monka jest znacznie bliższa temu co gram, niż skrajnej awangardzie, z jaką się afiszuję. Chciałbym plasować to co robię właśnie między Theloniousem Monk’em a Duke’m Ellingtonem”.
Wadada Leo Smith fascynował się już T.Monkiem w przeszłości: prawie pięć dekad temu zaintrygował go album pianisty „Thelonious Monk Alone in San Francisco” , który okazał się dla trębacza esencją solowego jazzu oraz spójnej improwizacji. Być może swoistym hołdem dla genialnego pianisty jest także zestaw kompozycji W.L.Smitha, które zawarł i na tej płycie. Bo to także swoiste “refleksje”oraz “medytacje” ubrane w kanon i strukturę monk’owskiej improwizaciji. Kompozycje Wadada leo Smith’a „ Monk and Bud Powell at Shea Stadium/A Mystery Wadada Leo Smith”,” Monk and His Five Point Ring at the Five Spot Café”, czy “Adagio: Monkishness/A Cinematic Vision of Monk Playing Solo Piano” stanowią o niezwykłej inwencji twórczej trębacza oraz artystycznej, spójnej koncepcji solowych impresji, “monkowskiej kontroli i cezurze” ale także i własnej manierze kompozytorskiej.