Skandynawskie jazz trio kojarzone jest zazwyczaj ze standardowym trio fortepianowym, gdzie lider, najczęściej skandynawski pianista, jest frontmenem i autorem sukcesów zespołu. Wymowne w tym kontekście są zachwyty nad „scandinavian sounds” dla Kari Ikonena, Esbjörna Svenssona, Bugge Wesseltofta, Martina Tingvalla Torda Gustavsena, Iiro Rantali, Ketila Bjørnstada, czy Espena Eriksena. Teraz do tej jazzowej elity dołącza trio, które tworzą trzej znakomici norwescy instrumentaliści : pianista Arne Torvik, kontrabasista Bjørnar Kaldefoss Tveite oraz perkusista Øystein Aarnes Vik. Ich najnowszy album „Songs For Roman” wpisuje się wspaniałymi impresjami do katalogu „scandinavian touch of jazz”. To także bardzo osobisty jazz pianisty.
„ Większość muzyki na tej płycie została napisana wiosną 2022 roku, kiedy Europa na chwilę zatrzymała się, zszokowana rzeczywistością, w której Ukraina została najechana i nagle znalazła się w stanie wojny – wyjaśnia genezę sesji Arne Torvik. Nie bardzo wierzyliśmy w to, co widzieliśmy i słyszeliśmy w wiadomościach. Kilka lat przed tym wszystkim odwiedziłem Kijów jako turysta i naprawdę podobało mi się to miasto, a teraz nagle miasto przeszło bombardowania, niszcząc ulice i czyniąc z niego miejsce, w którym ludzie musieli teraz żyć w ciągłym strachu o swoje życie własne i swoich rodzin. W tym czasie w Molde uczyłem młodego trębacza imieniem Roman improwizacji. Ma w Ukrainie rodzinę i krewnych, co oznacza dla niego ciągłe poczucie chaosu. A wszystko to przy próbie normalnego życia i uczęszczaniu do szkoły. Wywarło to na mnie ogromne wrażenie i zainspirowało mnie do napisania kompozycji na płytę „For Roman”. Te rozmowy z Romanem, to największa inspiracja i artystyczna reakcja ”.