Delfeayo Marsalis to kolejny niezwykle uzdolniony artysta z „klanu Marsalisów”. Ceniony producent, puzonista, kompozytor i laureat nagrody Grammy. Swoją karierę powiązał z  teatrem muzycznym: napisał kilkanaście musicali i skomponował ponad sto piosenek. Nagrywał i koncertował nie tylko w zespołach braci  Wyntona i Branforda, ale także z legendami muzyki, takimi jak Ray Charles, Art Blakey, Fats Domino i Elvin Jones. Z dużym sukcesem prowadzi własne projekty w tym słynny Uptown Jazz Orchestra, zespół kultywujący tradycję i muzykę Nowego Orleanu. To wyjątkowe połączenie big-bandowego swingu, brzmienie i faktury nowoczesnego jazzu, funky energię aranżacji a nawet nastrojów marszowej orkiestry dętej  Mardi Gras.

Mając zaledwie 17 lat Delfeayo Marsalis rozpoczął karierę jako producent i do tej pory wyprodukował ponad 120 nagrań, zdobywając jedną nagrodę Grammy i kilka nominacji. W 2008 roku założył Uptown Jazz Orchestra, niezwykle rozrywkowy zespół, który koncentruje się na podtrzymywaniu ważnych tradycji jazzowych, takich jak granie riffów, polifonii nowoorleańskiej  i spontanicznych aranżacji. w 2000 roku założył również Uptown Music Theatre ,  organizację non-profit, która wspiera młodzież poprzez szkolenia w zakresie teatru muzycznego. Z projektem tym dotarł do ponad dziesięciu tysięcy  amerykańskich uczniów włączając ich w warsztatowe praktyki Swinging with the Cool School. „To, czego potrzebuje teraz nasza społeczność jazzowa to zespoły, które potrafią przynieść radość i optymizm” — mówi Delfeayo Marsalis. Takiej deklaracji doskonale sekunduje najnowszy album puzonisty.

Crescent City Jewels” zrealizowany wraz z jego Uptown Jazz Orchestra oraz zaproszonymi artystami. Album jest swoistą odą do tradycji Nowego Orleanu, do niedocenianych bohaterów z jego rodzinnego miasta, zarówno tych doświadczonych, jak i początkujących muzyków z Nowego Orleanu. Do Uptown Jazz Orchestra dołączają goście, w tym starszy brat Branford Marsalis, trębacz i ambasador Big Easy Kermit Ruffins, „Piano Prince of New Orleans” Davell Crawford, charyzmatyczny perkusista Herlin Riley ,puzonista Maurice „Miracle Meaux” Trosclair oraz wokalistka orkiestry Tonya Boyd-Cannon.

Crescent City Jewels” to coś w rodzaju artystycznego dziennika wdzięczności, porywającej kolekcji kompozycji i standardów (‘Summertime”, „Basin Street Blues”, „Round Midnight”). Nikt nie uosabia ducha  dzisiejszego Nowego Orleanu tak jak trębacza Kermit Ruffins, który prowadzi zespół w hałaśliwej wersji klasycznego utworu Jessie Hill „Ooh Poo Pah Doo”. Inny lokalny hymn „Basin Street Blues” Spencera Williamsa, zaprasza pianistę i wokalistę Davella Crawforda oraz wspaniałego puzonistę Maurice’a Trosclaira do zespołu. Jest jeszcze kolega z klasy Branforda i Wyntona Marsalisów ze szkoły średniej oraz Tonya Boyd-Cannon, wokalistka orkiestry.  „Potrzebujemy tego nie tylko dla publiczności, ale inne zespoły muszą to usłyszeć – zachwyca się sesja Delfeayo Marsalis. Jest tak wiele zespołów, które grają to, co uważają za „nowoczesną” muzykę, co może nie być najbardziej budującym doświadczeniem dla publiczności. Czuję się bardzo szczęśliwy, że mam zespół pochodzący z Nowego Orleanu, który potrafi przynieść te emocje i radość. Jednym z naszych celów jest pokazanie dynamiki muzyki Nowego Orleanu. Stąd nasza filozofia polega na wzięciu ważnych składników z poprzednich pokoleń i wykorzystaniu ich w smacznym  gumbo, które tworzymy dzisiaj”.

Nowy Orlean to oczywiście miejsce, w którym wirtuozeria jest zawsze wykorzystywana w duchu świętowania. To miasto jest jednym z miejsc, w którym jazz nigdy nie stracił związku ze społecznością i życiem towarzyskim. Delfeayo Marsalis podkreśla zdolność  Uptown Jazz Orchestra do tchnięcia bujnego życia w niemal każdą piosenkę, gromadząc materiał z zaskakująco różnorodnych źródeł: są standardy jazzowe, zaraźliwe nowe kompozycje, klasyki legendarnych postaci, takich jak Thelonious Monk i Joe Henderson, a także kilka muzycznych perełek z niewyczerpanego śpiewnika Crescent City.

Dionizy Piątkowski