Ella Fitzgerald jest królową wokalistyki jazzowej i Pierwszą Damą Jazzu. Jej wielkie przeboje stanowią klasykę jazzowej wokalistyki. Wystąpiła w konkursie dla amatorów, jako… tancerka. W ostatniej chwili, ogromnie zdenerwowana, miała do wyboru albo stać na scenie, albo zaśpiewać. Wybrała – szczęśliwie dla milionów jej późniejszych wielbicieli – śpiew. Już w 1954 roku miała już na koncie dwadzieścia dwa miliony sprzedanych płyt i była niekwestionowaną gwiazdą światowej muzyki rozrywkowej. W 1958 roku – gdy po raz pierwszy przyznawano nagrody Grammy – Ella Fitzgerald otrzymała dwa prestiżowe trofea: za najlepsze wykonanie wokalne i w kategorii najlepszej interpretacji jazzowej. Przez kolejne lata zdobyła trzynaście nagród Grammy. Nagrała ponad dwieście pięćdziesiąt płyt, które rozeszły się w łącznym nakładzie czterdziestu milionów egzemplarzy. Uwielbiała ją publiczność na całym świecie, komplementując Pierwszą Damą Jazzu. Ella Fitzgerald posiadała rozległą skalę głosu i do końca kariery jej głos brzmiał dziewczęco, lekko i radośnie, co wyjątkowo ciekawie brzmiało w zderzeniu z repertuarem jazzowym. Natura obdarzyła ją czystym, ciepłym głosem o ogromnej skali. Jej interpretacje odznaczały się także idealnym wyczuciem rytmu i nienaganną intonacją. Rozwijała technikę śpiewu zwaną scatem, która polegała na naśladowaniu głosem dźwięków różnych instrumentów. Interpretacje Elli cechowały elegancja, swing i wirtuozeria, a jej nagrania powstałe podczas współpracy z tak wybitnymi akompaniatorami, jak Ray Brown (przez jakiś czas jej mąż), Joe Pass czy Tommy Flanagan na stałe weszły do kanonu muzyki jazzowej.
Film „ Ella: Just One of ThoseThings” to niezwykła podróż przez sześć dekad pokazująca w jaki sposób jej wysublimowany głos, przekształca tragedie, które przeżyła i problemy jakie napotkała, w radość. W filmie wykorzystano niepublikowane wcześniej zdjęcia i nieznane wywiady, aby w pełni opowiedzieć historię jej muzyki i ożywić Ellę – czarną kobietę, która robi karierę w obliczu wszechobecnego i przerażającego rasizmu. Oto Ella, której świat nigdy nie znał – niezłomna, zamyślona, zabawna i olśniewająca muzyczna innowatorka. Film pokazuje także zaangażowanie Elli Fitzgerald w wojnę o prawa obywatelskie. Ukazuje wewnętrzne konflikty, które zawsze prześladowały tę wyjątkowo zamkniętą w sobie kobietę: walkę o pogodzenie pragnienia adoracji z tęsknotą za domem, za mężem i synem.
Karierą artystki zajął się rzutki producent Norman Granz i to dzięki jego sugestiom trafiła do grona najwybitniejszych amerykańskich śpiewaczek jazzowych. Ella zaistniała także jako piosenkarka nie-jazzowa: śpiewała piosenki najpopularniejszych twórców epoki: George’a Gershwina, Irvinga Berlina, Cole’a Portera. Współpracowała z największymi gwiazdami jazzu: Dizzy’m Gillespie’m, Benny’m Goodmanem, Teddy’m Wilsonem i Duke’m Ellingtonem. Osobny rozdział jej kariery stanowi współpraca z Louisem Armstrongiem. Zderzenie tych dwóch osobowości dało znakomity artystycznie efekt, a ich wersja opery George’a Gershwina „Porgy and Bess” stała się niedoścignionym wzorem. W czasach, gdy była największą gwiazdą na świecie, jej pianista i przyjaciel Oscar Peterson powiedział, że Ella jest „najbardziej samotną kobietą na świecie”.
„Just One of ThoseThings” – pisze brytyjski Jazz Journal – w ciągu przedstawia życie i karierę Elli od jej urodzin w 1917 roku do jej śmierci w 1996 roku, ale także łączy je z miejscami w dzisiejszej, szerszej narracji. Dzięki bogatej mieszance materiałów archiwalnych, wywiadów oraz – co najbardziej intrygujące – klipów dźwiękowych dotyczących samej Elli – film wciąga widza w jej osobistą historię”. Równie entuzjastycznie o dokumencie pisze magazyn The Jazz Man: „ Miejsce Elli Fitzgerald w panteonie wielkich mistrzów i mistrzyń jazzu jest już niepodważalne. Nazywana „Pierwszą Damą Piosenki” lub „Królową Jazzu”, przez ponad pół wieku była najpopularniejszą piosenkarką jazzową w Stanach Zjednoczonych, zdobywając 14 nagród Grammy. Ale Ella nie pasowała do konwencjonalnego wzorca urody ówczesnego społeczeństwa które oczekiwało smukłego piękna – w tym sensie gwiazdą nie była. Ella walczyła przeciwko seksizmowi i rasizmowi w swoim codziennym życiu. W filmie pokazano między innymi jej nigdy nie publikowaną wypowiedź w której zdecydowanie atakuje rasizm. ”Just one of ThoseThings” to fascynujący portret zarówno Elli, jak i wyjątkowo trudnych czasów, w których żyła”.
Film zawiera wypowiedzi z wieloma wybitnymi osobowościami muzyki, którzy w niezwykły, emocjonalny sposób opowiadają o wybitnej wokalistce. Szczególnie ciekawe wspomnienia snuje Tony Bennett, Johnny Mathis, Smokey Robinson, Cleo Laine, Andre Previn, Norma Miller, Patti Austin, Izsaak Perlman, Margo Jefferson, Will Friedwald a wyjątkową jest rozmowa z synem Elli, Rayem Brownem Juniorem. Ta niezwykła opowieść prowadzona jest przez wprawnego dokumentalistę, reżysera Leslie’go Woodheada. Wieloletni fan jazzu, Woodhead, wcześniej skierował swój obiektyw na fotografa jazzowego Hermana Leonarda w dokumencie „Saving Jazz”. Współpracował również z H.Leonardem przy jego ostatnim albumie „Jazz” oraz nakręcił film o Tony’m Bennett’cie. Leslie Woodhead – wybitny brytyjski twórca filmów dokumentalnych, zdobywca wielu nagród, w tym BAFTA, odznaczony przez Królową Elżbietę za pracę na rzecz telewizji – zaprosił do udziału w filmie „Just One of ThoseThings” znakomitości muzycznego świata oraz niepublikowane dotąd zdjęcia i wywiady, z których wyłania się obraz Elli Fitzgerald ,jakiej nie znał świat: zamyślonej, zabawnej, rodzinnej, umiejącej postawić na swoim. Dokument przypomina także mniej znane fakty, pokazując Artystkę walczącą o prawa obywatelskie Czarnych w czasach rasizmu oraz pokazuje dylematy z jakimi mierzyła się przez całe swoje życie: głód występów pomieszany z nieustanną tęsknotą za życiem rodzinnym.
„ W powszechnej opinii publicznej Ella Fitzgerald była bezsprzecznie jedną z wielkich postaci jazzowych XX wieku – pisze prestiżowy portal All About Jazz. Może nie być aż tak fetyszyzowana jak Billie Holiday, Miles Davis, John Coltrane czy Chet Baker – nie było wystarczająco dużo tragedii w jej życiu aby zwrócić na to uwagę. Jednak Ella – być może bardziej niż jakikolwiek inny muzyk jazzowy – jest światowym symbolem The Great American Song Book”.