Trochę zapomniany, ale niezwykle kreatywny amerykański pianista Joe Turner ( 3.11.1907- 21.07.1990) koncertował głównie w Nowym Jorku, gdzie grywał u boku wielu uznanych jazzmanów lat 20-tych., takich jak Hilton Jefferson, June Clark (1927-28), Louis Armstrong (1930) i Benny Carter (1929). Dzięki niemu poznali się tacy artyści, jak Art Tatum i Adelaide Hall, której sam przez wiele lat akompaniował. Gry na pianinie nauczyła go matka i profesjonalne występy rozpoczął już jako nastolatek. W 1931 roku odwiedził Europę; pod koniec dekady powrócił tu raz jeszcze z trasami koncertowymi i występami klubowymi. Po odbyciu służby w czasie II wojny światowej współpracował z Rexem Stewartem (1946) i Sy Oliverem (1944-45). Pod koniec lat 40-tych wrócił do Europy, osiadł we Francji, w której mieszkał do końca życia. Od 1962 roku na stałe występował w klubie Calvados w Paryżu, gdzie grał solowe ‘stride piano’ recitale i śpiewał, stopniowo poszerzając repertuar- z myślą o odwiedzających klub turystach. – także lżejszy repertuar. Sporadycznie koncertował w USA, m.in. na festiwalu jazzowym w Newport w 1973 roku oraz w słynnym klubie The Cookery w Nowym Jorku. Jego skromna dyskografia obejmuje jednak bardzo znaczące dla jazzu albumy: „Stridin’ In Paris”, “Sweet And Lovely”, “ Joe Turner”, “Joe Turner Trio” , “ Stride By Stride” , “Smashing Thirds”, ”Joe Turner Trio’71”, “Joe’s Back In Town”,” Harlem Strut”, “King Of Stride”, “Homage A Hugues Panasie”, “Jazz In Tagi’ 82 “ , “ Walking Through Heaven “, “I Understand” oraz jeden z ciekawszych jego albumów „ Another Epoch: Stride Piano”.