Francuski awangardzista Louis Sclavis specjalizuje się w grze na saksofonie sopranowym, klarnecie i klarnecie basowym. Zaczynał w grupie Workshop de Lyon, z którą w latach 1975-85 zrealizował szereg ciekawych nagrań. W 1976 roku został współzałożycielem stowarzyszenia Association á la Récherce d’un Folklore Imaginaire, którego jednym z postulatów było , aby artyści, zamiast ograniczać się do swoich muzycznych „korzeni„, tworzyli niejako własną kulturę. Podobnymi ideami szafowali twórcy chicagowskiej AACM i niemieckiej FMP. Bedąc doskonałym muzykiem, z nienaganną techniką i wspaniałym, poczuciem rytmu Louis Scalvis często zapraszany był do wspólnych koncertów i nagrań z Anthonym Braxtonem, Cecilem Taylorem czy grupą „Brotherhood Of Breath” Chrisa McGregora. Na płycie „ Alms/Tiergarten (Spree)” nagranej przez The Cecil Taylor European Orchestra był jednym z najmocniej eksponowanych solistów. Jego ogromna dyskografia obejmuje zarówno nagrania solo, w autorskich formacjach oraz gościnne nagrania i koncerty z najważniejszymi artystami nowoczesnego jazzu i muzyki awangardowej.
„ Asian Fields Variations” to pierwszy album, który Louis Sclavis ( tym razem na klarnecie), skrzypek Dominique Pifarély i wiolonczelista Vincent Courtois nagrali jako trio. Choć to Louis Sclavis jest inicjatorem projektu to w trio rządzą demokratyczne prawa: “ Zaproponowałem stworzenie prawdziwego kolektywu, w którym każdy z nas będzie w równym stopniu odpowiedzialny za kompozycje” – rekomenduje projekt francuski awangardzista. Jak na „nowe” trio, muzyków łączy wyjątkowo bogata wspólna przeszłość: Sclavis i Pifarély grywają razem, w przeróżnych konfiguracjach od kilku dekad. Mimo tak obfitego stażu, wciąż potrafią siebie zaskakiwać podczas improwizacji. “Pełnymi garściami czerpiemy z naszych doświadczeń, ciągle wprowadzamy do naszej muzyki coś nowego. Nieustannie się rozwijamy” – wspomina nagranie L. Sclavis. Album został nagrany we wrześniu 2016 roku w Studios La Buissonne, w Pernes-les-Fontaines. Jego producentem jest Manfred Eicher co precyzyjnie umiejscawia muzykę Sclavisa także w aurze ECM ,czyli słynnego i rozpoznawalnego „brzmienia powyżej ciszy” słynnej monachijskiej oficyny.