Debiut duetu Mikrokolektyw w oficynie Delmark Records, w bastionie chicagowskiego bluesa i awangardowego jazzu jest sporym wydarzeniem. Dla Delmarku nagrywali  A. Braxton, A. Shepp, Sun Ra Arkestra , Ethnic Heritage Ensemble, J. Jarman, Art Ensemble of Chicago, G. Lewis,  – niekwestionowani innowatorzy nowoczesnego jazzu. W tej samej wytwórni znaleźli się także twórcy AACM ostatniej dekady (E. Dawkins, F. Anderson, A. Brown ) oraz młodzi awangardziści : R. Mazurek, J. Parker, N. Mitchell.

Dla polskiego artysty podpisanie kontraktu z prestiżową wytwórnią jest za każdym razem szansą jakiej zlekceważyć nie należy. Polski jazz wykorzystuje takie okazje w stu procentach ! Już tylko dla historycznej skrupulatności odnotuję, że największe kariery polskiego jazzu rozpoczęły się od pionierskiego albumu Zbigniewa Namysłowskiego „ Lola „  ( wydany w 1964 roku dla brytyjskiego oddziału Decca ), płyt Michała Urbaniaka i Urszuli Dudziak dla nowojorskiego CBS , zestawu albumów Adama Makowicza dla amerykańskich firm niezależnych,  oraz pojedynczych płyt Krzysztofa Komedy i  Zbigniewa Seiferta.Przełomowymi były albumy, jakie, już w ostatniej dekadzie ( ale i wcześniej ), realizował dla monachijskiej ECM Records Tomasz Stańko. Wyraźnym symptomem zmian okazały się nie tyle „ zagraniczne ” albumy Stańki, Tomasz Szukalskiego i  Adama Pierończyka ale także paleta płyt Leszka Możdżera ( zwłaszcza dla niemieckiej ACT Records) oraz spektakularny debiut Agi Zarayan dla prestiżowej, jazzowej Blue Note. Na tym tle wyróżnia się  i cieszy kolejny, polski akcent w światowej fonografii : nieoczekiwany debiut duetu Mikrokolektyw w oficynie Delmark Records, w bastionie chicagowskiego bluesa i awangardowego jazzu.

Delmark Records  to niezależna firma, w której katalogu znajduje się nie tylko dokumentacja chicagowskiego bluesa i  tradycyjnego jazzu ale także  ogromny pakiet awangardowej muzyki zarejestrowanej przez charyzmatycznego producenta, właściciela oraz entuzjastę nowych form, Boba Koestera. Koester ( teraz także jego syn  Bob Junior) pieczołowicie dokumentują autentyczny, niekomercyjny blues, koncerty i sesje weteranów chicagowskiego jazzu a nade wszystko ciekawe, awangardowe zjawiska jazzu. W katalogu Delmark Records ,a także w ich firmowym i znanym na cały świat sklepie Jazz Record Markt ,znalazły się albumy najwybitniejszych twórców jazzowej awangardy oraz artystów skupionych wokół legendarnej idei AACM. Dla Delmarku nagrywali  Anthony Braxton, Archie Shepp, Sun Ra Arkestra , Ethnic Heritage Ensemble , Joseph Jarman, Art Ensemble of Chicago, George Lewis, Kalaparusha McIntyre, Roscoe Mitchell, Muhal Richard Abrams – niekwestionowani innowatorzy nowoczesnego jazzu. W tej samej wytwórni znaleźli się także twórcy AACM ostatniej dekady : Ernest Dawkins, Kahil El Zabar, Fred Anderson, Von Freeman, Ari Brown. Ale Delmark jest także oficyną, które realizuje awangardowe projekty młodych twórców. Pojawiają się ciekawe projekty Roba Mazurka, Jeffa Parkera, Chicago Underground Trio, Nicole Mitchell.

W tym doborowym towarzystwie znaleźli się także polscy muzycy z projektem  Mikrokolektyw . Nazwa ta skrywa dwóch wrocławskich muzyków, którzy wcześniej zainteresowanie wzbudzili prezentacjami zespołu Robotobibok. Artur Majewski jest doskonałym trębaczem, Kuba Suchar – elokwentnym perkusistą. Ale duet ten nie uzyskał by nowoczesnego brzmienia, gdyby nie ofensywna inspiracja urządzeniami elektronicznymi. Dopiero wtedy barwa, rytm i brzmienie Mikrokolektywu  stało się pełniejsze. I takim właśnie brzmieniem zauroczyli  Boba Koestera i Delmark Records.  Może przez skojarzenie z ultranowoczesnymi produkcjami multiinstrumentalisty Muhala Richarda Abramsa, może poprzez ciekawy impresjonistyczny jazz wymieszany z elektroniką (np. archaicznym moogiem) ?

AlbumRevisit zyskał natychmiast dobre recenzje ( np. w wiarygodnym „Down Beat”) i stał się  najlepszą przepustką do wielkiego jazzu. Pierwszym symptomem  jest para-dokumentalny koncert duetu  „ Dew Point ” zrealizowany wiosną tego roku przez amerykańskiego producenta Raymonda Salvatore Harmona .Materiał  przygotowano rejestrując koncert Mikrokolektywu we wrocławskiej Wytwórni Filmów Fabularnych .Nagranie, już jako ścieżka dźwiękowa, zaistniała w nowym filmie R.S.Harmona  „ Sound in Morion ” .

 

Dionizy Piątkowski