Steve Lacy był jedynym saksofonistą sopranowym, którego kariera obejmuje praktycznie wszystkie gatunki jazzu, od dixielandu do be-bopu, free i totalnej improwizacji. Początkowo pozostawał pod wpływem Sidney’a Becheta; przełom lat 50-ych spędził na pracy z pionierem awangardy Cecilem Taylorem; pod koniec dekady grał także z Gilem Evansem Jimmym Giuffre’m i Sonnym Rollinsem. Jako solista zadebiutował w 1957 roku albumem „Soprano Saxophone”, po czym zrealizował płytę „Steve Lacy Plays The Music Of Thelonious Monk”, zwiastun długiej współpracy z pianistą Malem Waldronem. W 1960 roku T. Monk zaangażował Lacy’ego do swojego zespołu. W latach 1961-65 prowadził grupę wykonującą wyłącznie utwory Monka. Fascynacja ta znalazła odbicie w kolejnych płytach Lacy’ego.W 1965 r. Lacy przeniósł się do Europy, gdzie pracował z Carlą Bley , prowadził zespół z Enrico Ravą. W okresie tym Lacy grywał głównie free-jazz, co miało częściowo związek z jego wcześniejszą współpracą z Donem Cherrym oraz innymi awangardzistami jazzu. Lacy należał do najwybitniejszych współczesnych saksofonistów sopranowych, był błyskotliwym kompozytorem i improwizatorem, był jednym z najwybitniejszych twórców jazzu. W lutym 1999 roku zaprezentował w Poznaniu swój klasyczny kwartet, zespół który od kilku dekad postrzegany był jako najwybitniejszy zespół nowoczesnego jazzu.