Zanim przedstawię nieznane nagranie i dotąd niepublikowany zapis koncertu wybitnego wokalisty Ala Jarreau warto poznać ideę oraz pomysł, który zrodził Resonance Records – oficynę wydawniczą pielęgnującą historię jazzu i publikującą nieznane dotąd unikalne i archiwalne nagrania. Resonance Records to oddział Rising Jazz Stars Foundation, kalifornijskiej korporacji non-profit, stworzonej w celu odkrywania zapomnianych i nieznanych nagrań. Ważnym elementem projektu jest także prezentowanie pełnych pasji, błyskotliwych muzyków z całego świata. Założycielem i prezesem Rising Jazz Stars Foundation jest George Klabin, którego pomysłem jest Resonance Records, wytwórnia z siedzibą w Los Angeles, która wydała swoje pierwsze nagrania w marcu 2008 roku. George Klabin ma wieloletnie doświadczenie jako producent i inżynier dźwięku: nagrywał dla wielu ważnych oficyn tak znamienitych artystów, jak Dexter Gordon, Bill Evans, James Moody, Illinois Jacquet, Keith Jarrett, Albert Ayler, Charles Lloyd, Thad Jones & Mel Lewis Big Band i wielu innych. Jako właściciel legendarnego nowojorskiego studia nagraniowego Sound Ideas, George Klabin pracował przy sesjach takich gwiazd jak James Brown i Quincy Jones, oraz gigantów jazzu, takich jak Sonny Stitt, Tommy Flanagan i Archie Shepp. Czerpiąc z tego bezcennego doświadczenia i swojego bezpośredniego udziału w nowojorskiej scenie jazzowej od połowy lat 60-tych po lata 80-te George Klabin połączył pasję i utworzyć Rising Jazz Stars Foundation. Dla realizacji idei Rising Jazz Stars Foundation pozyskał Zeva Feldmana, znanego i niezależnego producenta muzycznego, który jest teraz vice-prezesem oficyny Resonance Records ale także konsultantem producenta nagrań archiwalnych i historycznych dla Blue Note Records. Zev Feldman przez ostatnie dekady pracował dla PolyGram, Universal Music Group, Rhino/Warner Music Group, Concord Music Group, współpracuje również z innymi wytwórniami zajmującymi się jazzem, bluesem i rockiem, w tym Elemental Music, Sunset Blvd Records, Real Gone Music i Reel To Real Recordings. Archiwizuje nieznane i dotąd niepublikowane nagrania ikon jazzu, takich jak Bill Evans, Thelonious Monk i Wes Montgomery.
Nie dziwi zatem iż w obszernym katalogu Resonance Records znalazły się nieznane dotąd nagrania Sun Ra, Emily Remler, Arta Tatuma, Sonny’ego Rollinsa, Lesa McCanna, Sarah Vaughan, Shirley Horn,Jaco Pastoriusa a nawet Roy’a Hardgrove’a. Najnowszym odkryciem jest koncert wybitnego wokalisty jazzu, Ala Jarreau, który odbyl się 13 sierpnia 1976 roku w waszyngtońskim klubie Childe Harold. Dwupłytowy album „Wow! Live in Performance at the Childe Harold” to niedawno odkryte nagranie radiowe odkryte przez producenta Zeva Feldmana. Koncert „Wow” wydany teraz w Resonance Records, uchwycił talent wokalisty, który oczarowując publiczność w gorącą sierpniową sobotnią noc w kameralnym, historycznym i cenionym klubie Childe Harrold. Wokalista znakomicie zaśpiewał swingujące standardy „Rainbow In Yours Eyes”, „Take Five” czy „We Got By” wspierany przez trio ( pianistę Toma Canninga, basistę Bena Atkinsa i perkusistę Toma Drake’a). Koncert ten żarliwie i nieskazitelnym stylu zapowiadał moment, w którym za chwilę Al Jarreau stanie się wielką i światową gwiazdą estrady.
Al Jarreau (12.03.1940-12.02.2017) śpiewać zaczął jeszcze jako dziecko, wiele lat jednak musiało upłynąć, zanim śpiewanie stało się jego zawodem. Pierwsze jego poważne zajęcia przez większą część lat 60-tych nie były związane z muzyką (z wykształcenia jest doktorem psychologii), śpiewał jednak okazjonalnie w tym samym czasie w klubach Zachodniego Wybrzeża, a kolejne odnoszone sukcesy zadecydowały o zmianie planów. W połowie lat 70-tych zaczął być postacią znaną w USA, wkrótce też dzięki płytom i trasie po Europie, znacznie poszerzył swą publiczność. W latach 70-tych i 80-tych cieszył się akceptacją swojej sztuki także ze strony młodszej publiczności optującej za koncepcją fusion we wszelkich odmianach popu. Al Jarreau jest laureatem sześciu Grammy Awards i bodaj najpopularniejszym jazzowym wokalistą ostatnich. Jego album ”Tenderness”nagrany z udziałem takich gwiazd jak David Sanborn, Marcus Miller i Kathleen Battle stał się bestsellerem jazzu i muzyki popularnej. Poczucie rytmu, swing i funky oraz zabawa była dla wokalisty czymś tak naturalnym, jak ekwilibrystyka głosem. Jego wersje wielkich standardów umiejscawiają jego wokalistykę i kunszt estradowy na samym szczycie. Jarreau reprezentuje bardzo wyszukany rodzaj asemantycznej wokalizy zwanej „scatem”. W jego śpiewie można doszukać się wielu wpływów, część z nich jest wyraźnym nawiązaniem do stylistyki Jona Hendricksa. Ten szeroki wachlarz sprawia, że z jednej strony trudno jest zaszeregować Jarreau do konkretnego gatunku muzyki, z drugiej zaś – przysparza mu także wielbicieli muzyki popularnej. „Śpiewanie jest dla mnie czymś naturalnym, chociaż początkowo interes