Wspaniały prezent przygotował ECM Records na 75 urodziny legendarnego saksofonisty Charles Lloyda. Choć celebracja miała miejsce rok temu, do sklepów trafia właśnie teraz Charles Lloyd- „Quartets ” – przepiękny zestaw pięciu albumów (Fish out of Water/Notes from Big Sur/The Call/All my Relations/Canto) wznowionych wraz z impresjami i fotografiami Dorothy Darr ( nota bene żony i managera artysty). Najpiękniejsze kwartety genialnego amerykańskiego saksofonisty i plejada jego muzyków ( Bobo Stenson, Palle Danielsson, Jon Christensen, Anders Jormin, Billy Hart, Ralph Peterson).
Charles Lloyd (ur.15.03.1938) pierwszy własny kwartet ( z gitarzystą Gaborem Szabo, basistą Ronem Carterem i perkusistą Tony’m Williamsem) założył w 1962 roku. Węgierskiego gitarzystę zastąpił wkrótce pianista Keith Jarrett. Kwartet „gwiazd” Lloyda odniósł wielki sukces występując przed …publicznością rockową na Fillmore Stadium w San Francisco. Gdy publiczność i muzycy ( np. Miles Davis) zachwycali się zespołem, to krytycy zachowywali się cynicznie: uwagi koncentrowano wokół wizerunku zespołu lekceważąc walory nowatorskiej muzyki. Kwartet prezentował ostry, progresywny jazz charakteryzujący się impulsywnym rytmem ,mocnymi frazami bopowymi i bluesowymi oraz efektownym brzmieniem saksofonu tenorowego Charlesa Lloyda. Publiczność choć akceptowała muzykę Lloyda, to nie wystarczała jej monotonia pomysłów. Wkrótce Lloyd porzucił muzykę by zgłębiać tajniki filozofii Wschodu i medytacji. Grywał okazjonalnie w przedziwnych, stylistycznych konstelacjach (od jazzowych eksperymentów po współpracę z The Beach Boys). Brawuro na scenę jazzową powrócił na początku lat osiemdziesiątych dając na festiwalu w Montreaux doskonały koncert z pianistą Michelem Petruccianim. Z sekcją rytmiczną zespołu Keith Jarretta wyruszył w trasę koncertową , która na nowo wypromowała jego autorski kwartet. Zwrotem w karierze i muzyce Charlesa Lloyda była oferta Manfreda Eichera z monachijskiej ECM Records, która odtąd zajęła się edycją nowych nagrań saksofonisty.