David Murray – jeden z najgenialniejszych innowatorów współczesnego jazzu po raz kolejny sięgnął po latynoskie skojarzenia. Tym razem kluczem do najnowszego projektu Murray’ a są przeboje Nat King Cole’a. Projekt „ David Murray Cuban Ensemble Plays Nat King Cole En Espanol ” jest ukoronowaniem wieloletniej fascynacji Murray’a muzyką latynoską i afro-cuban jazzem. Murray zaprosił do zespołu nie tylko kubańskich muzyków, swojemu zespołowi nadał formę doskonałego, klasycznego big-bandowego brzemienia. Wzbogacony wokalistyką Daniela Melingo (w „ Quizas, quizas, quizas ” oraz „A Media Luz “) oraz subtelnym brzmieniem The Sinfonieta of Sines przygotował album, który już teraz zbiera rekomendujące oceny na całym świecie. Krytycy są zgodni : powstał jeden z jego najlepszych albumów; ważny , milowy krok w rozwoju jazzu big – bandowego. Murray jest doskonałym aranżerem, stąd jego interpretacje „ Piel Canela ”, „Tres Palabras” czy „ El Bodeguero ” przywołują na myśl nie tylko skojarzenia z afro-cuban jazzem Dizzy’ ego Gillespiego , Machito i Tito Puento, ale także precyzję big-bandowego szlifu lat pięćdziesiątych. Saksofon D. Murray’a brzmi godnie i subtelnie, nadając aksamitna barwą nerw całej płycie. Murray nie szukał tutaj łatwych skojarzeń w stylu „ buena vista ” , ale wybrał drogę trudniejszą: precyzyjnej aranżacji orkiestrowej, w której wydobywa każdy detal dla improwizacji, zgrabnej harmonii oraz nastrojowej barwy. Subtelne dźwięki fortepianu, trąbki, saksofonów, sekcji blachy i tła szmyczków potęgują tylko magiczną moc przebojów Nat King Cole’a. Zresztą tego ostatniego, jest tutaj najmniej. Ckliwe „ mony lizy ” ustąpiły wspaniałym, jazzowych standardom z repertuaru King Cole’a .