Debiutancki album grupy O.N.E stał się doskonała przepustką do czołówki polskiego, młodego jazzu. Saksofonistka Monika Muc, skrzypaczka Dominika Rusinowska, pianistka Paulina Atmańska, kontrabasistka Kamila Drabek i grająca na perkusji Patrycja Wybrańczyk to pięć młodych kobiet podbijających polską scenę jazzową, awangardową i pop. Zespół wykonuje autorski program złożony z kompozycji i aranżacji tworzących go instrumentalistek. To zgrabna synteza współczesnego jazzu, free i muzyki etno, podana jednocześnie w sposób świeży i nowatorski. Tym razem, realizując sesję „Entoloma” zespół stał się rasowym, jazzowym kwartetem, rezygnującym ze swingującej stylistyki zdolnej skrzypaczki. „ Nasze brzmienie jest trudne do zaszufladkowania, ale na pewno charakterystyczne. Myślę, że dużo jest w nim liryczności, a jednocześnie ognia i mocnych brzmień free” – wyjaśniała filozofię kwintetu Paulina Atmańska. Teraz O.N.E. Quartet stosuje podobne formy ekspresji, co sprawia, że album „Entoloma” jest jeszcze bardziej wyrazisty i jazzowy. Od czasu wydania pierwszego krążka minęły dwa lata: „Entoloma” jest też na pewno bardziej przemyślanym, dojrzałym materiałem” – mówi Pola Atmańska. Płyta różni się od debiutu zespołu: wyczuwalne jest koncertowe ogranie i niezwykła giętkość języka dźwiękowego. „ Naszym głównym założeniem było niestandardowe podejście do kompozycji, wyjście z powielanego często schematu. Chciałyśmy przełamać przestrzeń improwizowaną i tę nieimprowizowaną. Nowy album najlepiej określa połączenie melodyjności z atonalnością i spontanicznością”- mówi Monia Muc. Kamila Drabek twierdzi zaś „ że właśnie zderzenie się dwóch światów – śpiewno-lirycznego i free-awangardowego – jest kluczem do zrozumienia naszej zespołowej wrażliwości i tego co chciałyśmy wyrazić na „Entolomie”.
Spójny, wyłącznie autorski repertuar, doskonałe zgranie kwartetu prezentuje zatem ciekawe, indywidualne brzmienie oraz swoistą melodykę całej koncepcji albumu. O.N.E. zgrabnie lawirują pomiędzy skomponowanymi, a improwizowanymi partiami. „ Część materiału to zamknięte utwory, napisane niemal nuta w nutę. W nich skupiamy się na pięknym i precyzyjnym wykonaniu. Najważniejsze jest tam brzmienie, wyraz, a kompozycja stoi ponad improwizacją. Druga część to rzeczy skomponowane niejako szkicowo w celu ich wyimprowizowania. Z każdym wykonaniem mogą stać się czymś innym” – wyjaśnia koncepcje sesji Kamila Drabek. Natomiast nazwę albumu wyjaśnia Patrycja Wybrańczyk: „ Jest on wypadkową moich osobistych zamiłowań, czyli grzybobrania i życia działkowicza. Jest to również nazwa grupy na portalu społecznościowym, w której tysiące ludzi z całego świata pasjonuje się tym niepozornie wyglądającym gatunkiem – grzybami dzwonkowatymi. Słowo „entoloma” brzmi bardzo melodyjnie, tajemniczo i dźwięcznie, co zgrabnie wpasowuje się klimat nowej płyty. Warto uciec od dosłowności i wsłuchać się w melodię tego słowa”.