Paweł Pudło jest znanym autorem muzyki symfonicznej, kameralnej i filmowej oraz reżyserem i producentem ciekawych projektów ( np. „Miasta Feniksy” oraz „Violemi”). Utwory koncertowe oraz filmy z jego muzyką prezentowane były na całym świecie a sam artysta może pochwalić się współpracą z najlepszymi polskimi i zagranicznymi orkiestrami. Kompozycje Pawła Pudło wykonują wybitni muzycy wraz z Berliner Philharmoniker, Dortmunder Philharmoniker, Florence Opera, Sinfonia de Barcelona, Malaysian Orchestra, Orkiestrą Filharmonii Narodowej, OrkiestrąTeatru Wielkiego Opery Narodowej, Sinfonii Varsovia, Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia, Narodowego Forum Muzyki oraz Polskiej Filharmonii Bałtyckiej.
Projekt „ Żywioły/Elements” jest kolejnym, ważnym artystycznym odniesieniem do współczesnego świata. Ogromne przedsięwzięcie artystyczne (blisko trzystu zaangażowanych w projekt osób, ponad dziewięć lat pracy), dziesiątki instrumentów zrobionych ze śmieci to dopiero początek długiej listy służącej realizacji jednej idei – przedstawieniu wpływu człowieka na otaczające go środowisko. „Zawsze chciałem, jako twórca, aby moja muzyka służyła do czegoś więcej niż przekazywanie ładnych melodii – mówi o projekcie Paweł Pudło. Cieszę się, gdy działa emocjonalnie na słuchacza, jednak największą wartość ma dla mnie sztuka niosąca ważną społecznie ideę. Projekt „Żywioły” opowiada historię Ziemi oraz człowieka, który jest jej nieodłącznym elementem. Pomimo, że już jesteśmy,, techno-ludźmi” złączonymi niemalże ze smartfonami i Internetem, to nadal pozostajemy częścią otaczającej nas przyrody”.
Koncertowa premiera przygotowywana jest na Międzynarodowy Dzień Ziemi, ale prapremierą jest album „Żywioły/ Elements” ( w wersji LP, CD oraz do pobrania w serwisach streamingowych). Sesja płytowa zawiera kilkanaście utworów orkiestrowych w stylistyce muzyki ilustracyjnej, ze sporym odniesieniem do magii filmowej oraz modnych związków zarówno z tradycją, jak i ultranowoczesną elektroniką. „Żywioły” są zatem rozbudowanym projektem artystycznym z ogromnych ekologicznym przeslaniem. „ Nie chodzi tylko o dbanie o przyrodę, ale też pokazanie skutków zaniedbań – wyjaśnia genezę projektu Paweł Pudło. To nie powinno być nam obojętne, że zamiast segregować śmieci i wrzucać je do śmietników, to wyrzucimy je w lesie lub spalimy. Ludzie nie mają świadomości, że te złe działania do nas wrócą w takiej czy innej formie”. Koncerty grane są zatem na instrumentach recyklingowych, zbudowanych ze śmieci, odpadów plastikowych, metalowych i drewnianych. Artysta chcę uświadamiać, że nie są to tylko śmieci, ale materiał wielokrotnego użytku. „My właściwie wyrzucamy skarby – konkluduje kompozytor. Ważne w tym projekcie było pokazanie, jak poważnym problemem jest na świecie zanieczyszczenie plastikiem, który dziś znajduję się w wodzie, w powietrzu, a nawet w nas samych”.