Brawurowa oraz niedościgniona interpretacja “Samba De Orfeu” pojawia się na wielu z licznych płyt amerykańskiego kontrabasisty Rona Cartera. Nie brakuje tej znamienitej kompozycji Louisa Bonfa także i na tej płycie, która stylistycznie została tak opracowana by dodać brzmieniowych wyobrażeń amerykańskich jazzmanów o muzyce brazylijskiej. To wspaniała wizytówka jazzowej samby i bossa-novy przywodząca na wspomnienie najpiękniejsze albumy Stana Getza, Joao Gilberto i A.C. Jobima.
Ron Carter ( dzisiaj 80-latek) pozostaje jedną z najaktywniejszych Legend Jazzu: koncertuje, prowadzi warsztaty dla młodych muzyków, nagrywa kolejne albumy i … pozostaje wzorem muzycznej elegancji. Niezwykła aktywność artystyczna Rona Cartera wynika także z jego profesjonalizmu instrumentalisty oraz niezwykłej, rozległej elokwencji muzycznej. W roku 1993 roku otrzymał nagrodę Grammy dla Najlepszego Jazzowego Zespołu Instrumentalnego ( The Miles Davis Tribute Band) a w 1998 roku kolejne Grammy za „Call Sheet Blues” – kompozycję do filmu „Round Midnight„. Magazyn Detroit News przyznał mu tytuł Najwybitniejszego Basisty Dziesięciolecia, prestiżowy Down Beat – Basisty Roku ; Jest także laureatem najważniejszej w USA nagrody „NEA Jazz Masters”, jest kawalerem Austriackiego Krzyża Honorowego Nauki i Sztuki, a we Francji jest Komandorem Orderu Sztuki i Literatury.
Ron Carter tym razem adoptuje – w swoim , niepowtarzalnym i urokliwym stylu- kompozycje którym nadaje wymiar latynoskiej, pogodnej zabawy. Jest zatem kultowa ‘Samba De Orfeu” oraz ‘Manha de Carnaval”, ale są także – utrzymane w podobnej stylistyce – kompozycje Rona Cartera „Por-Do –Sol” , „Obrigado” oraz przepiękna adaptacja ( w stylu bossa-novy) słynnej „New World Symphony” Antonio Dvoraka. Do tego zespół gwiazd pod wodzą genialnego kontrabasisty Rona Cartera : saksofonista Houston Person , pianista Stephen Scott , gitarzysta Bill Frisell , perkusiści Payton Crossley oraz Steve Kroon . Piękna, zrelaksowana płyta dobrego jazzu z odrobiną rozkołysanej samby i bossa -novy .