Album „ Jasmine ”  to pierwszy ( od 1999 roku) album Keitha Jarretta, który pianista zrealizował wyłącznie w studio. Ukazał się wtedy znamienity  „The Melody at Night, With You “, który zwiastował wiele kolejnych płyt rejestrowanych na koncertach przez  trio Keith Jarrett / Jack De Johnette / Gary Peacock lub jako solowe recitale niezwykłego pianisty. Nowy album „ Jasmine ” jest także jego pierwszym od lat nagraniem zrealizowanym  w innej konfiguracji: teraz z kontrabasistą Charliem Hadenem, wtedy ( w 1976 roku) z legendarnym „ American Quartet ” z Paulem Motian’em i Dewey’em Redmanem.

Pomysł na nagranie „ Jasmine” zrodził się  w 2007 roku, gdy  pianista uczestniczył w  realizacji dokumentalnej serii „ Charlie Haden : Ramblin Boy ”. To wtedy zapadły decyzje i zaproszenie Hadena do domowego studia pianisty w New Jersey. Steve Lake , producent albumu twierdzi wręcz, że tych kilka dni  zrodziły muzykę, jakiej dotąd w dyskografii obu artystów nie było. Rzeczywiście „ Jasmine ” zawiera nie tylko wspaniale rozegrane standardy ( „ Don’t Ever Leave Me” ,” One Day I’ll Fly Awal”), ale przede wszystkim doskonałe kompozycje przekazane z subtelnością, jakiej dotąd jazz Jarretta unikał. Brzmienie albumu zaprzecza  także skomplikowanemu charakterowi obu muzyków. Zarówno Charlie Haden, jak i Keith Jarrett uchodzą za manierycznych choleryków, z którymi pracuje się niezwykle trudno. Pokazał to nie tylko warszawski koncert Ery Jazzu ( w 2003 roku) ,ale także ostatnie, kontrowersyjne zachowania pianisty obrażającego fotografików i publiczność festiwalu we włoskiej  Siennie czy słynnej Davies Symphony Hall w San Francisco. Może na przeprosiny artyści proponują nam teraz wspaniała, jazzową , subtelną podróż.

Dionizy Piątkowski