Australijska pianistka i wokalistka Sarah McKenzie uznawana jest przez brytyjskich i francuskich dziennikarzy muzycznych za następczynię Diany Krall a jej najnowszy album „Paris In the Rain” (zrealizowany dla prestiżowej Impulse Records) cieszy się sporym uznaniem i jeszcze w większą popularnością. Czy australijska wokalistka odbierze koronę D.Krall i stanie się bohaterką letnich festiwali. Już teraz rekomendowana jest – obok takich gwiazd jak Angelique Kidjo, Ms.Lauryn Hill, Macy Grey – jako jedna z największych atrakcji słynnego Montreux Jazz Festival.
Sarah McKenzie pochodzi z Perth w Australii, tam też dorastała a mając dziewięć lat rozpoczęła naukę gry na fortepianie. Dyplom licencjacki zdobyła na tamtejszej West Australian Academy Perth of Performing Arts na Wydziale Jazzu. Estradowe prezentacje rozpoczęła w klubach Perth , by z czasem przeprowadzić się do Melbourne i tam ( w 2011 roku) nagrać dla lokalnego oddziału ABC Records pierwszą, autorską płytę „ Close Your Eyes”. Debiut okazał się wielkim sukcesem a płyta zdobyła „australijską nagrodę Grammy” jako Najlepszy Album Jazzowy ARIA 2012. W roku 2012 uzyskała stypendium do słynnej, amerykańskiej „ kuźni jazzowych talentów” czyli do Berklee College of Music w Bostonie ( którą ukończyła z wyróżnieniem w 2015 roku). Kolejny album „ We Could Be Lovers” zrealizowała jeszcze jako studentka, ale już pod skrzydłami jazzowej Impulse Records. Jako pianistka występowała z słynną Boston Peps Orchestra, wykonując własne kompozycje oraz koncertowała ( także jako śpiewająca wokalistka) na prestiżowych festiwalach w Monterey, Juan-les-Pins, Marciac, Perugia, Stuttgart, Jazz San Javier oraz w klubach Nowego Jorku (Dizzy’s i Minton’s), Paryża, Londynu, Wiednia i Monachium. Otwierała koncerty takich sław jak Michael Buble, Chris Botti, Enrico Rava czy John Patitucci.
Jej najnowsza płyta „Paris In The Rain” jest połączeniem pięknej interpretacji jazzowych standardów, jak i własne kompozycje Sarah McKenzie. Producentem płyty jest Brian Bachus, który był realizował albumy Norah Jones, Lizz Wright i Gregory Portera. „ Tytuł ostatniej płyty – mówi Sarah McKenzie – to miłosny list adresowany do Paryża, wspaniałego miejsca z magią i artystycznym duchem miasta”.
Nagrania na „Paris In The Rain” odzwierciedlają również emocje związane z podróżą artystki z Australii do Ameryki oraz podróże po Europie. Artystka podkreśla, „..że jej celem jest kształtowanie własnej wizji w tradycji jazzowej, a jej nowy album ukazuje większą głębię jej aranżacji”. Może właśnie dlatego Sarah McKenzie lubi używać akordów fortepianowych do gitar: „ Chcę, aby dźwięki brzmiały osobliwie i trochę szorstko, ale wciąż bardzo uroczo i elegancko. Bycie wybitnym wirtuozem pianina jest fajne, jeśli tego dokonasz. Ale ja tak naprawdę identyfikuję się wymyślając styl i staram się, aby utwory brzmiały moim własnym, unikalnym dźwiękiem”.