Dixieland, biała odmiana stylu nowoorleańskiego, jest – wydawać by się mogło – schyłkowym nurtem dzisiejszego jazzu. Obserwując europejską scenę jazzową łatwo jednak odnaleźć entuzjastów i piewców tego gatunku: doskonałe dixielandowe zespoły i soliści, liczne festiwale jazzu tradycyjnego ( od Dresden Jazz Festival po Złotą Tarkę i poznański Festiwal Jazz Tradycyjnego). Po dziś dzień znane są także, archiwalne, doskonałe jazzowo – tak ze względu na inwencję oraz interpretację, jak i na zamysł improwizatorski – nagrania takich amerykańskich grup jak Original Dixieland Jazz Band czy New Orlean Rhythm Kings. Granice między jazzem nowoorleańskim Afro-Amerykanów a „białym” dixielandem są niezwykle płynne, zwłaszcza gdy wielu amerykańskich Murzynów poczęło grać w zespołach białych ( lub odwrotnie) i niezwykle trudno określić dzisiaj czy zespół gra dixieland czy jazz nowoorleański. Kliniczną formę przybrał dixieland w Europie, stąd w wielu publikacjach nazwą tego trendu w jazzie określa się zasadniczo cały nurt europejskiego jazzu tradycyjnego. Znakomitą bazą i centrum europejskiego jazzu tradycyjnego jest od kilku dekad Zjednoczone Królestwo. Brytyjskie, szkockie oraz irlandzkie zespoły jazzu tradycyjnego nadal prezentują doskonałą formę i ciekawe, artystyczne pomysły. Kiedy dixieland zaczęto, także w Europie, traktować jako „muzykę przeszłości” to właśnie w Anglii zbudowano potężny bastion „ tradycjonalistów”, którzy zyskali ogromną popularność a muzycy, tacy jak Acker Bilk, Chris Barber, Ken Colyer , Kenny Ball czy Chris Barber status wielkich, jazzowych gwiazd. Równie ciekawa jest dzisiejsza scena „tradycjonalistów” a jednym z mentorów europejskiego dixielandu ( w tym i specyficznego gypsy-swingu) jest gitarzysta Dave Kelbie.
Dave Kelbie jest samoukiem, który arkana gry i muzyki poznawał ( w latach 80-tych) w zespołach słynnego, holenderskiego gitarzysty cygańskiego Fapy’ego Lafertina oraz w brytyjskim kwartecie Lejazz. To poprzez koncerty ( a później i nagrania z brawurowym albumem „Swing Guitars„) Dave Kelbie stał się muzykiem docenianym i modnym, chętnie zapraszanym do współpracy z tuzami tradycyjnego jazzu. Nagrywał i koncertował nie tylko z muzykami tzw. gypsy-jazzu, ale także z uznanymi gwiazdami (Lollo Meier, Bireli Lagrene, Angelo Debarre), pojawiał się na koncertach i w nagraniach wraz z serbskim wirtuozem Kalem, The Original Kocani Orchestra z Macedonii, węgierskimi skrzypkami Roby’m Lakatosem i Tcha Limbergerem, był solistą słynnej The Budapest Gypsy Orchestra, Kalotaszeg Trio oraz Trio Tatavla. Pojawiał się często z najlepszymi brytyjskimi muzykami, takimi jak Christian Garrick, Dylan Fowler i Eddie Hession oraz formacją Szapora i muzykami z Nowego Orleanu ( np. klarnecistą Evanem Christopherem, z którym zrealizował ciekawy, także koncertowy, album „ Django ala Creole”). Swingujący, dixielandowy gitarzysta grał także z brytyjską legendą gitary Johnem Etheridge’m z kultowej formacji The Soft Machine. Z trio Tcha Limbergera i Mozesa Rosenberga zrealizował album „Live in Foix”
Wiodącą formacją jest dla gitarzysty kwartet The Dime Notes , który tworzy wraz z amerykańskim pianistą Andrew Oliverem, znakomitym klarnecistą i saksofonistą Davidem Horniblowem oraz basistą Tomem Weatley’em. Muzycznie The Dime Notes nawiązują do brzmienia bluesowych dźwięków jazzu nowojorskiego lat dwudziestych, odkrywając na nowo repertuar stompów, bluesów i zapomnianych kompozycji tej epoki takich muzyków jak Johnny Dodds, Jelly Roll Morton i Red Nichols. The Dime Notes to wspólny pomysł Dave’a Kelbie i klarnecisty Davida Horniblowa ( długoletniego klarnecistą w zespołach Chrisa Barbera) oraz amerykańskiego pianisty Andrew Olivera. Trio spotkało się w Londyn w 2013 roku i zaczęli grać pogodne kompozycje Jelly Roll Mortona. Jako duet ( gitara-klarnet) rozpoczęli cotygodniową rezydencję w barze koktajlowym we wschodnim Londynie, pracując nad repertuarem utworów z lat dwudziestych. Po roku, duet poszerzył się o basistę, Toma Wheatley’a, który zespołowi dodał głębi brzmienia. Trio stało się popularnym zespołem zarówno w klubach jak i salach tanecznych Londynu. Już jako kwartet The Dime Notes w 2016 roku wydali debiutancki album i stali się atrakcją koncertową w Wielkiej Brytanii, występując na festiwalach i teatrach w całym niemal kraju ( także we Francji i Holandii). Album „The Dime Notes” zyskał doskonale recenzje a koncertowa prezentacja została entuzjastycznie odbierana w podczas ich długiej trasy koncertowej w 2018 w Anglii, Szkocji, Niemczech, Francji, na Węgrzech, w Mołdawii, Francji i Kanadzie. Zespołowi przyświeca idea propagowanie zapomnianej muzyki oraz lansowanie brzmienia i ponadczasowego, tradycyjnego stylu, z ogromną werwą nowoczesności, swingu i jazzowego groove’a.