Poznański zespół Global Schwung Quintet powstał z inicjatywy gitarzysty Dawida Kostki na przełomie lipca i sierpnia 2014 roku. Jego skład krystalizował się kilka tygodni. Tworzą go brat gitarzysty, kontrabasista Damian Kostka, perkusista Maciej Burzyński, saksofonista Seweryn Graniasty oraz pianista Adam Bieranowski. Wkrótce po rozpoczęciu działalności zespół wystąpił m.in. na Blue Note Poznań Competition, gdzie otrzymał wyróżnienie w kategorii zespołowej oraz na 7 Azoty Tarnów Jazz Contest, gdzie gitarzysta Dawid Kostka otrzymał nagrodę dla największego Talentu Festiwalu. Podczas 51. festiwalu Jazz nad Odrą nagrodę dla najlepszego kontrabasisty festiwalu otrzymał Damian Kostka. Jesienią ubiegłego roku zespół zdobył Grand Prix Krokus Jazz Festiwal oraz Grand Prix Bielskiej Zadymki Jazzowej. Także muzycy zespołu zdobywali wyróżnienia i nagrody indywidualne. Gitarzysta Dawid Kostka jest laureatem nagrody Ery Jazzu.
W ciekawej rozmowie z Markiem Romańskim ( JAZZ FORUM nr 7-8/2016) Dawid Kostka opowiada o zespole, swoich inspiracjach oraz nowej płycie „Live At Radio Katowice”, której nagranie jest nagrodą za zwycięstwo w konkursie Bielskiej Zadymki Jazzowej.
„ Pierwszą, wielką inspiracją, której właściwie zawdzięczam to, że poświęciłem się gitarze i muzyce jazzowej był Pat Metheny. Miał na mnie ogromny wpływ, zarówno jeśli chodzi o sposób i technikę gry, jak i moje kompozycje. Fascynowało mnie wykorzystywanie przez niego już w latach 80-tych elementów gatunków muzycznych odległych od jazzu – muzyki latynoskiej, rockowej, elektronicznej i innych. To było bardzo ciekawe i bliskie mojej wrażliwości. Bardzo istotnym okresem w moim rozwoju były studia magisterskie na Akademii Muzycznej w Poznaniu. To wtedy kształtowała się moja osobowość muzyczna, krystalizowała się wizja brzmienia mojej muzyki. Jednak w gruncie rzeczy najistotniejszym etapem mojej kariery, jak do tej pory, okazały się ostatnie dwa lata. Po ukończeniu studiów zaczęło się dorosłe życie, wszystkie swoje siły witalne zacząłem wkładać w komponowanie, granie, rozwijanie muzyki.
Powstał wówczas Global Schwung Quintet, który jest moim głównym medium muzycznym. Początki grupy sięgają 2014 roku, spotkaliśmy się w Akademii Muzycznej w Poznaniu. Kończyłem wówczas studia i uznałem, że to dobry moment, żeby założyć swój zespół. To nie była moja pierwsza formacja, ale chyba nigdy wcześniej tak mocno, całym sobą nie zaangażowałem się w tworzenie muzyki, jak w ramach Global Schwung Quintet. Pierwszym wyborem był mój brat Damian grający na kontrabasie. Na naszym poznańskim terenie, poza profesorem Zbigniewem Wromblem, nie ma on konkurencji na swoim instrumencie. Uważam, że jest jednym z najlepszych kontrabasistów młodego pokolenia w Polsce. Grał m.in. z Włodkiem Pawlikiem. Jako jedyny muzyk zespołu, oprócz mnie, ma swój wkład w repertuar. Prawdę mówiąc często utwory, które przynoszę, radykalnie zmieniają się na próbach dzięki sugestiom każdego z muzyków. Bardzo ważna jest rola sekcji rytmicznej w naszej grupie, a tego elementu nie zapisujemy, zawdzięczamy go kreatywności Damiana i perkusisty Macieja Burzyńskiego. Niesamowicie istotne są też voicingi pianisty Adama Bieranowskiego. Każdy po trochu jest odpowiedzialny za to, co słychać na płycie czy koncertach. Często jest tak, że muzycy spotykają się, odbywają dwie-trzy próby i wyjeżdżają w trasę. Dla mnie ważne było, żebyśmy mieli dopracowane aranżacje, żebyśmy stale grali w tym samym składzie. Nim zaczęliśmy cokolwiek robić, przesiedzieliśmy pół roku w sali prób. Dopiero potem zaczęliśmy grać koncerty, wyjeżdżać na konkursy – sukcesy pojawiły się dużo później. W Global Schwung Quintet staramy się wykorzystywać doświadczenia nowojorskiej sceny muzycznej i nowoczesnego jazzu. Inspirują nas tacy artyści jak Aaron Parks, Donny McCaslin, gitarzyści w rodzaju Kurta Rosenwinkela. Interesują nas współcześni muzycy, którzy potrafią łączyć gatunki i stylistyki, tworzyć swoją muzykę z wielu elementów.
Konkursy są dla mnie i dla mojego zespołu ważnym elementem promocji. Dzięki nim mamy więcej możliwości grania, stajemy się bardziej rozpoznawalni, czy – tak jak w przypadku Zadymki – dostajemy możliwość profesjonalnego nagrania. Za największy dotychczasowy sukces uznaję zwycięstwo Global Schwung Quintetu na Bielskiej Zadymce Jazzowej 2016. Jest to jeden z najważniejszych konkursów jazzowych w naszym kraju, co roku jest tam kilkadziesiąt zgłoszeń, do finału dostają się tylko trzy zespoły. Dzięki temu konkursowi dostaliśmy też możliwość nagrania własnej płyty.Warto też wspomnieć o nagrodzie Ery Jazzu, którą przyznał mi Dionizy Piątkowski za całość osiągnięć. Dzięki niej mogłem zagrać z legendarnym saksofonistą Chico Freemanem.
Nagranie albumu „Live At Radio Katowice” to rejestracja koncertu, więc sytuacja była dosyć stresująca, bo mieliśmy właściwie tylko jedną szansę nagrania. Wiadomo było, że nie da się powtórzyć całego materiału. Na szczęście udało nam się większość zagrać bezbłędnie. Publiczności nie było zbyt wiele, bo akurat w tym czasie polska reprezentacja piłki nożnej grała swój mecz na Euro. Po koncercie zdecydowaliśmy się powtórzyć utwór „Dr Jazz”, który nie wyszedł nam idealnie. Oprócz tego dograliśmy jeszcze dwa pojedyncze wstępy. Cała reszta materiału to oryginalna rejestracja koncertu.Płyta „Live At Radio Katowice” raczej nie wpisuje się w tradycyjnie rozumiany idiom jazzowy. Inspirujemy się także wieloma elementami zaczerpniętymi z różnych odmian muzyki popularnej. Oparty na mocnym groovie i nowoczesnych harmoniach „Dr Jazz” został napisany pod wpływem muzyki Aarona Parksa. Szkic jest oparty na harmonii odległej od jazzu, prostych akordach kojarzących się raczej z popem. To taki moment oddechu, który pokazuje, że jazz nie musi być skomplikowany i trudny w odbiorze dla słuchaczy. „ Night Vision” to kolejny nowoczesny utwór, którego temat zainspirował gitarzysta Charles Altura, który grał z Chickiem Coreą. Groove, harmonia i sekcja rytmiczna mogą też nieco kojarzyć się z Patem Methenym. „Standard Sofltly as in a Morning Sunrise” został zagrany w naszej autorskiej aranżacji, która dość mocno odbiega od klasycznej. „Long Way Home” powstał w wyniku fascynacji muzyką Avishai Cohena, którego wielkim fanem jest nasz saksofonista Seweryn Graniasty. Zagrał on na sopranie w tym utworze. Słychać tam lekkie echa muzyki żydowskiej w temacie i harmonii. „Deeply Concealed” to jedyna kompozycja mojego bra