Sławomir Kulpowicz ( 17.01.1952-7.02.2008) – genialny kompozytor i pianista, którego niezwykły talent zabrała przedwczesna śmierć. Album „Expression” przywraca ostatni rozdział jednego z gigantów polskiego jazzu. Dla polskiego rynku muzycznego sesja z 2007 roku to historia porównywalna z odnalezieniem zaginionej studyjnej płyty Johna Coltrane’a.
Sławomir Kulpowicz -absolwent klasy fortepianu Średniej Szkoły Muzycznej w Warszawie, naukę kontynuował na wydziale jazzu i muzyki rozrywkowej Akademii Muzycznej w Katowicach. W Katowicach związał się z grupą Silesian Set i sporadycznie grał z zespołem Jazz Carriers. Po powrocie do Warszawy był muzykiem Kwartetu Zbigniewa Namysłowskiego, z którym sporo nagrywał i jeszcze więcej koncertował w kraju i zagranicą ( 1976-77). Przez kolejne sezony (1977-81) grał także w zespole The Quartet Tomasza Szukalskiego gruntując swą pozycję perfekcyjnego pianisty. Pozostający pod wpływem pianistyki McCoy Tynera oraz synorystyki Johna Coltrane’a pianista był chętnie zapraszany do udziału w sesjach innym muzyków. Dopiero w w 1981 roku zdecydował się na samodzielną działalność artystyczną. Dla potrzeb realizacji swoich planów artystycznych prowadził też zespół InFormation, w mutacjach duetu, trio (Czesław Bartkowski – perkusja, Witold Szczurek – kontrabas), kwartetu (Bartkowski, Szczurek, Tomasz Stańko – trąbka) i sekstetu ( Bartkowski, Szczurek, Stańko, Andrzej Olejniczak – saksofon tenorowy, Dominik Wit – tuba). Często występował solo. Sporadycznie i okazjonalnie tworzył też grupy Private Music, New Formation. W swoich realizacjach skłaniał się często ku muzyce Wschodu współpracując z Hindusem Shujaatem Khanem i Turkiem Burhanem Ocalem. Szukając inspiracji zapraszał na koncerty i nagrania twórców nie związanych z jazzem, np. aktorkę Barbarę Dziekan, wokalistów Marka Bałatę, Czesława Niemena i Mieczysława Szczęśniaka. Obok utworów czysto jazzowych, komponuje utwory instrumentalne, które łączą elementy muzyki orientalnej z improwizacją jazzową. Starał się przy tym nadać im kontekst para-jazzowy, często teatralny. Jego ciekawa dyskografia obejmuję tak znakomite albumy, jak „Namysłowski Quartet- Jasmin Lady”, „Namysłowski Quartet – 1,2,3,4”, „Namysłowski Quartet-Live in der Balver Hole”, „Tomasz Stańko- Music’81”, „Ai J-T Stańko”, „Sławomir Kulpowicz & ShujaatKhan-Live On Tour In Poland’84”, „The Quartet”, „The Quartet-Loaded:Aquarium Live no7 ”, „In/Formation”, „Follow Namysłowski”, „Sławomir Kulpowicz-In/Formation II” „Prasad in Mangalore”, „Samarpan”, „Sławomir Kulpowicz/Czesław Niemen”, „East Side Story”, „Sławomir Kulpowicz & Kali Yuga-Sadhana”, „Astral Codes”, „Samarpan Songs”.
W 2006 roku – po ponad dwudziestu latach od czasu ostatniego koncertu – odbyła się trasa koncertowa legendarnego The Quartet Sławomira Kulpowicza, który od wielu lat nie występował już regularnie na scenie, skupiając się na komponowaniu i produkowaniu muzyki. Jednak ponowne zagranie jazzu w oryginalnym składzie kwartetu przypomniało mu o jego wielkiej pasji. Dlatego po zakończeniu trasy zadecydował o powrocie do tego gatunku muzyki oraz stworzeniu nowego kwartetu. Niestety plany artysty pokrzyżowała poważna choroba. Przed śmiercią zdążył nagrać materiał „Expression”, planowana płyta jednak się nie ukazała. Sławomir Kulpowicz zmarł 7 lutego 2008 roku. Album Expression” jest pierwszym wydaniem – nagranej w 2007 roku – studyjnej sesji ostatniego jazzowego kwartetu Sławomira Kulpowicza. Towarzyszyli mu znakomici muzycy: Kazimierz Jonkisz (perkusja), Wojciech Pulcyn (kontrabas), Piotr „Bocian” Cieślikowski (saksofony sopranowy i tenorowy). Po jedenastu latach, w 2018 roku, w trzech utworach została dograna unisono z saksofonem partia trąbki, w wykonaniu Tomasza Dąbrowskiego. Album nagrano w sierpniu 2007 roku w warszawskim Mantram Studio, partię trąbkę dograno w październiku 2018 roku w studiu Maro Records w Gdyni.
Ryszard Wojciul, producent albumu tak wspomina pracę nad płytą: „Gdy latem 2018 roku naczelny wydawnictwa For Tune zwrócił się do mnie z prośbą o zajęcie się nagraniami z ostatniej sesji Sławka Kulpowicza, byłem niezwykle podekscytowany. O istnieniu tych – nigdy nie wydanych – nagrań wiedziałem od roku 2013, jednak nigdy nie dane mi było ich posłuchać. Wiedziałem, że istniała koncepcja, aby nagrania rozbudować o współcześnie dograne partie przyjaciół Kulpowicza, jednak do realizacji tego pomysłu nie doszło. Gdy wreszcie ścieżki sesji odpaliłem w moim studiu, byłem zaskoczony. Spodziewałem się raczej szkiców utworów, szkieletów formy. To co dostałem, to był niemal gotowy materiał, który nie wymagał uzupełnień. Otrzymałem około 100 minut muzyki. Utwory zagrane były po jednym razie, bez powtórek, bez poprawek. Specyfiką tej sesji było to, że intencją artystów było przygotowanie do koncertów i do właściwych nagrań na płytę. Nie zwracano więc uwagi na pewne niedociągnięcia, nie szukano perfekcji. Zadanie, które przed sobą postawiłem – to znaleźć takie fragmenty nagrań, które przeszłyby sito autocenzury, gdyby realizowane były w celu wydania płyty. Po wybraniu 6 utworów, do 3 zdecydowałem się na dogranie partii trąbki, tak aby zachowując charakter grania kwartetowego, zbliżyć się do perfekcji realizacji studyjnej. Zwróćmy uwagę, że wszystkie tematy trąbka gra unisono z saksofonem, nie dodałem tam bowiem żadnych dźwięków nienapisanych przez Kulpowicza”.