Już w latach czterdziestych ubiegłego wieku  wielu jazzmanów (np. Duke Ellington, Dizzy Gillespie) konsekwentnie lansowało afrykanizm w swojej muzyce. Afro-cuban jazz stał się ważnym trendem bazującym na para-afrykańskiej nostalgii. Dopiero w latach sześćdziesiątych precyzyjniej wyeksponowano afro-amerykanizm jazzu. New Black Music saksofonisty Johna Coltrane’a  oprócz nowej koncepcji muzycznej, wprowadzał społeczno-kulturowe zamieszanie. „Nowa Czarna Muzyka” pokolenia Coltrane’a stała się wyzwaniem dla  całej free-jazzowej awangardy. Mimo. że ” moda na afrykanizm ” w jazzie prowokowała artystycznie, to kierowała ” black music ” przede wszystkim ku problemom społecznym i politycznym. „New Black Music” lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych odkrywał w USA  na nową Afrykę. Odkrył ją przede wszystkim muzycznie, akcentując zarazem polityczno-społeczny problem Afro-Amerykanów. Tradycja afrykańska w muzyce Coltrane’a, Davisa, Colemana, Aylera była jedynie półśrodkiem prowadzącym do wykorzystania jazzu na arenie politycznej, z całą, prowokacyjnie nastawioną otoczką artystyczną. Gdy na początku lat siedemdziesiątych wiele koncertów jazzowych zaczęło odbywać się na strychach nowojorskich magazynów i hal fabrycznych nikt nie sądził, że następuje odrodzenie ” black music „, kulturowo-politycznej ideologii sprzed kilku lat. Świadoma kreacja „afrykanizmu” w muzyce loft – jazzowej przesłoniła sprawy  ( tak istotne u Coltrane’a  i Davisa) jak np. rasizm. Bliższe politycznej walce były formacje skupione wokół chicagowskiej AACM ( Association for the Advancement of Creative Musicians), a zwłaszcza twórczość Malachi Favorsa, Josepha  Jarmana, Roscoe Mitchela, Lestera Bowie, Anthony’ego Braxtona oraz sztandarowej  formacji Art  Ensemble of Chicago. W afro-etnicznej kreacji zespół  prezentował afro-amerykańskie misterium i  happeningowy jazzowy koncert, gdzie elementom jazzowej synkopy narzucany był afrykański rytm i egzotyka. Od tradycyjnych pieśni afrykańskich z towarzyszeniem   licznych instrumentów perkusyjnych po bezpośrednie nawiązanie do tradycji, do muzyki afrykańskiej, do korzeni jazzu.

To co przed laty miało jedynie charakter artystyczno-politycznej manifestacji, w ostatniej dekadzie przerodziło się w świadomą afirmację kulturowej odrębności Czarnych Amerykanów. Coraz częściej pojawiały się hermetyczne rasowo nurty muzyki jazzowej  silnie akcentujące rozdział między ” białą ” a ” czarną ” Ameryką. New Black Music, new black tradition, rap, swing black tradition, hip-hop jazz , afro-beat to niezwykle popularne nurty współczesnej muzyki Afro-Amerykanów. ” Nasze korzenie to nie europejska klasyka –mówił przy okazji koncertu Ery Jazzu saksofonista David Murray– Wszystko w jazzie przyszło z Czarnej Tradycji. Gramy „black music” bo to jest nasza odpowiedź na konwencjonalny jazz Białych. Gramy swoją Czarną Awangardę, zbyt realną w Stanach, fascynującą dla Europejczyków”.

Sięganie do korzeni swojej muzyki jest odwiecznym problemem Afro-Amerykanów. Charakterystycznym  dzisiaj jest nie nawiązywanie do slumsów Nowego Orleanu, bagien Mississippi czy nowojorskiego Harlemu, lecz szukanie inspiracji w politycznych realiach Ameryki ostatnich dekad. Współczesny separatyzm kulturowy w USA przejawia się we wszystkich niemal radykalnych ruchach, występując jako droga odbudowy rasowej dumy, wkomponowanej w skomplikowany program społeczny. Stąd tak szerokie zainteresowanie własną, odrębną kulturą, podkreślaniem afrykańskiego pochodzenia i odkrywania  tradycji, zapomnianego obyczaju i obrzędu. Wiele form folkloru Murzynów w USA stało się źródłem nowych kategorii artystycznych: dzisiaj takimi nurtami jest wielkomiejska kultura rap, taneczny hip-hop czy jazzowy ” new black music”.

Afrykańskie dziedzictwo jest najczęstszym tematem akademickich dysput oraz afro-amerykańskiego dziedzictwa kulturowego. Nie sposób zatem scharakteryzować muzyki Afryki, gdzie gama stylistyk jest bardziej rozległa niż w którymkolwiek regionie świata. Tylko w Kenii, najbardziej zróżnicowanej pod względem muzyki popularnej oraz szerokiej gamie gatunków muzyki ludowej, pogubić można się w jakiejkolwiek sensownej, stylistycznej, brzmieniowej charakteryzacji. Bo z jednej strony  zanzibarska odmiana ludowego „ taarab ”, z drugiej plejada lokalnych nurtów etnicznych (np. akamba , samburu oraz taneczna maasai ). Do tego dodać  trzeba muzyczną kulturę Swahili, hotelowy i lokalny pop oraz zdobywające coraz większą popularność importowane brzmienia z Europy i USA :hip hop, reggae, soul, rock, funk oraz – nomen omen – jazz.

Dionizy Piątkowski