Niezwykle sugestywne i subtelne wykonanie ballady „ Sleep Safe and Warm ” Krzyszofa Komedy z filmu „Rosemary’s Baby” jest w wykonaniu zespołu wokalnego  Art’n’Voices gotową „ścieżką dźwiękową” do każdego re-make’u tego obrazu. Plastyczność interpretacji, doskonała aranżacja i nienaganne wykonania stawia sztukę wokalną trójmiejskiej formacji Art’n’Voices  wśród najlepszych grup tego gatunku ( od The Hilliard Ensemble po The King’s Singers).

Zespół Art’n’Voices związany jest ze sceną muzyczną Wejherowa i Trójmiasta. Powstał w 2010 roku i związany jest z Akademią Muzyczną w Gdańsku.  Ośmioosobowy chór (zespół wokalny) tworzą cztery panie: Małgorzata Priebe, Maria Krueger (soprany), Anna Rocławska-Musiałczyk i  Marta Jundziłł (alty) oraz czterej panowie (Mateusz Warkusz, Szymon Duraj (tenory) oraz Filip Czajkowski i Tomasz Chyła (basy). Profesjonalne przygotowanie śpiewaków pozwala na budowanie niezwykle rozległego repertuaru, w którym kanon tradycyjnej muzyki chóralnej i wielogłosowej jest pieczołowicie faworyzowany. Nie bez przyczyny Art’n’Voices ma w swoim repertuarze muzykę różnych epok : od renesansu, po kompozycje muzyki współczesnej aż po utwory specjalnie przygotowane dla zespołu. Międzynarodowe sukcesy i dwie autorskie płyty  doprowadziły zespół do prestiżowego wydawnictwa DUX Recordings, dla którego zrealizowali perfekcyjny album „Midnight Stories” – specyficzny zestaw wokalnych kompozycji stanowiący najprzedniejszą wizytówkę talentu polskich śpiewaków. Jest zatem  melancholijne „Peace” i „Evening Star” Michała Ziółkowskiego, subtelne „The Midnight Song” Anny Rocławskiej-Musialczyk i „ A Lullaby for the NIght” Zuzanny Falkowskiej ale także urokliwe „around midnight” pieśni Marka Raczyńskiego ( „Te lucis ante terminum”), Szymona Godziemby – Trytka ( „Stepy Akermańskie”), Kamila Cieślika („In Danzing”), Jakuba Szafrańskiego („I Dream a Dream”) czy  „Ballada” Michała Malca i rozkołysana „Szczęśliwa nocy” Pawła Łukaszewskiego. Do tego parafraza kaszubskiej kolędy Witosławy Frankowskiej ( „Bibi,Sunku,Bi”) oraz jazzowy klasyk Krzysztofa Komedy  („Sleep Safe and Warm ”).

Album „Midnight Stories”  zwiera perfekcyjnie zaśpiewane kompozycje inspirowane jakimś tajemnym mirażem nocy. Niezwykła różnorodność tekstów, wykorzystanych przez poszczególnych twórców, powoduje, że każda z dwunastu kompozycji jest emocjonalnie autorską wizją. „ Długo zastanawialiśmy się, jaki byłby wspólny mianownik tej płyty- wyjaśnia genezę sesji Anna Rocławska – Musiałczyk. Stwierdziliśmy, że w naszym repertuarze są takie dwa kluczowe utwory, które wykonujemy już od lat. Jest to, między innymi, parafraza kolędy kaszubskiej Witosławy Frankowskiej „Bibi, synku, bi”. Ta kołysanka dała nam takiego bakcyla do tego, żeby pójść bardziej w tę tematykę. Nie chcieliśmy jednak, żeby była to płyta wyłącznie z kołysankami”. Mamy więc łagodne kołysanki, kolędy i ballady emanujące spokojem i niecodziennym urokiem, a co najważniejsze, wszystkie utwory stworzyli polscy kompozytorzy.  Art’n’Voices  śpiewa te „nocne pieśni” po polsku, jest nawet śliczna kołysanka w gwarze kaszubskiej, po angielsku i po niemiecku. Wśród autorów tekstów znajdziemy znakomitych autorów : Adama Mickiewicza ( fragment „Sonetów krymskich”), ale także Allana Edgara Poe i Williama Blake’a oraz niemieckiego poetę romantycznego Josepha von Eichendorffa. Do kołysanki Krzysztofa Komedy z filmu „Dziecko Rosemary” piękne słowa napisał Wojciech Młynarski.

To zbiór nietypowych nocnych opowieści – deklarują śpiewacy Art ’n Voices. Niektóre z nich mogą rozczulić, ukoić, inne zadziwić, a nawet przestraszyć. W albumie „Midnight Stories” znajdziecie różne scenariusze nocy: odważne marzenia, twórcze działania, śmiałe odkrycia, nowe wizje, zabawę, odpoczynek… Nie chcieliśmy wykonywać utworów już nagranych. Zależało nam na nowatorskich wizjach nocy, które moglibyśmy samodzielnie zinterpretować. Poprosiliśmy więc polskich kompozytorów najmłodszej generacji o nocne opowieści. Ich rozmaite interpretacje codziennego zjawiska, jakim jest nadejście zmroku, tylko utwierdziły nas w przekonaniu, jak fascynujące i wielowymiarowe może być postrzeganie nocy”.

Dionizy Piątkowski