Pewnie dopada mnie już nastrój “christmas”, bo słuchając „Four” najnowszego albumu mojego ulubionego gitarzysty i kompozytora Billa Frisella popadam w taką w świąteczną zadumę. Biografia artysty przyprawia o zawrót głowy ( współpracował z najważniejszymi jazzu i okolic tej muzyki) a dyskografia jest równe imponująca, co różnorodna: od skrajnie awangardowych projektów z zespołami Johna Zorna po przebojowe płyty w stylistyce prostego, amerykańskiego folku i country.
Bill Frisell to weteran muzyki : koncertował i nagrywał z Eberhardem Weberem, Mike’m Gibbsen i Janem Garbarkiem, Charliem Hadenem, Carlą Bley, Juliusem Hemphillem, Guntherem Hampelem oraz Johnem Scofieldem. Wychował się w Denver, w Kolorado; jego ojciec grał na tubie i kontrabasie. Początkowo uczył się gry na klarnecie, potem na saksofonie, w końcu zdecydował się na gitarę (opanował też grę na banjo, ukulele i kontrabasie). Muzykę studiował w North Colorado University (1969-71), a w 1977 roku otrzymał dyplom z aranżacji i kompozycji w Berklee School of Music i wygrał prestiżowy konkurs gitarowy Harrisa Stantona. Lekcje gitary pobierał także u Jima Halla, Johnny’ego Smitha i Dale’a Bruninga. Nie bez kozery do jego ulubionych gitarzystów należy właśnie Hall, ale także i Wes Montgomery oraz Jimi Hendrix. Przełomowymi dla gitarzysty okazały się lata 80-te gdy związał się z jazzowymi awangardzistami: Ronaldem Shannonem Jacksonem, Melvinem Gibbsem, z harmolodyczną formacją Johna Zorna ‘Naked City’; gdy z Johnem Surmanem i Paulem Motianem grał w kwartecie Paula Bley’a oraz wraz z saksofonistą Joe Lovano i perkusistą Paulem Motaniem stworzyli legendarne Trio. Jakby na przekór awangardowym projektom nagrywał także pogodne melodyjki rodem z muzyki country (płyta „Nashville”) lub przebojowe piosenki Johna Lennona ( album „All We Are Saying”). Na koncie ma występy i nagrania z największymi sławami jazzu i liczne albumy, które za każdym razem wzbudzają zainteresowanie krytyków i słuchaczy. By przekonać się do jazzowej awangardy z pewnością najlepszym sposobem jest zapoznanie się z muzyką gitarzysty Billa Frisella.
Po doskonale przyjętym albumie „Valentine” ( z 2020 roku) oraz nastrojowym „Harmony” Bill Frisell realizuje trzeci album dla prestiżowej Blue Note Records. Sesja „Four” zawiera nowe interpretacje znanych już kilku kompozycji Billa Frisella, a także dziewięć nowych utworów. Do nagrania gitarzysta zaprosił subtelnego pianistę Geralda Claytona, perkusistę Johnathana Blake’a oraz Grega Tardy’ego, który znakomicie odczytuję intencje kompozytora grając na saksofonie, klarnecie i klarnecie basowym.