Trio Jakuba Hajduna w czasach, gdy pianiści gonią za stylistyką „scandinavian touch of piano-jazz” lub manierą brzmienia ECM, przygotowało sesję na wskroś zachowawczą, sięgającą do wielkiej tradycji nowoczesnego jazzu i najlepszych wzorców jazzowej pianistyki. Słuchając Jakuba Hajduna, kontrabasisty Janusza Mackiewicza i perkusisty Romana Ślefarskiego bliżej jest do „korzennej” pianistyki Billa Evansa, McCoy Tynera, Ahmada Jamala, Paula Bley’a czy Kenny’ego Barrona niż modnych, jazzowo-modernistycznych koncepcji Esbjörna Svenssona, Ketila Bjørnstada, Bugge Wesseltofta, Torda Gustavsena,Iiro Rantali, Leszka Możdżera, Kari Ikonena, Martina Tingvalla czy Espena Eriksena. Pewnie taka była cezura całej sesji przygotowanej przez pianistę ( absolwenta Akademii Muzycznej w Gdańsku) oraz jego autorskiego trio na drugim ( po doskonale przyjętym „Trio” ) albumie „Utwory własne”. Nagranie dokumentuje także ciekawy zamysł kompozytorski pianisty, który bawiąc się klasycznymi tonacjami wprowadza swój jazz na dobre, europejskie salony.