W 30-tą rocznicę śmierci legendarnego amerykańskiego klarnecisty Benny’ego Goodmana ukazuje się przepiękny album „ A Tribute to Benny Goodman” przygotowany przez prestiżową oficynę DUX znakomitego, polskiego muzyka Andrzeja Wojciechowskiego. To swoisty, piękny muzyczny hołd dla Króla Swingu !
Pod koniec lat trzydziestych swing stał się dominującym nurtem w muzyce rozrywkowej. Powstawały setki orkiestr tanecznych, które kreowały swoje gwiazdy. Benny Goodman przez całe artystyczne życie lansował jazzowy swing. Jego orkiestry, a przede wszystkim legendarny już dzisiaj kwartet, stały się głównym wykonawcą tej popularnej przecież muzyki tanecznej. Goodman potrafił przełamać konwencje taniej, popularnej muzyki restauracyjnej, którą niesłusznie określano mianem jazzu.
Benny Goodman (30.05.1909 –13.06.1986) należał do bardzo ekspresyjnych, emocjonalnych klarnecistów, grających w stylu „hot”. Choć miał wiele szacunku dla Teda Lewisa, największy wpływ wywarła na nim gra takich muzyków, jak Frank Teschemacher czy Jimmy Noone, którzy ukształtowali jego sposób muzycznego myślenia, nie zaś konkretny styl. Jego oszałamiająca technika w połączeniu z gorącym sposobem grania dała mu przepustkę do grona najwybitniejszych improwizatorów tamtych lat. Spośród muzyków jazzowych, którzy wówczas stale grali na klarnecie był bez wątpienia najbardziej elokwentny. W latach swingu Goodman zachował swoją popularność i wysoką pozycję mimo pojawienia się innych wirtuozów jazzu (np. Artie’go Shaw’a). Jego flirt z be-bopem nigdy nie wypadał zbyt przekonująco, choć z jego nagrań z lat 40-tych wynika, że doskonale wiedział, jak sobie z nim radzić. Z drugiej strony, w jego stylistyce można też wyczuć sympatię i podziw dla Lestera Younga. Od końca lat 30-tych Benny’ego Goodmana coraz bardziej pociągała klasyka i od czasu do czasu pojawiał się na scenie czy w studio z takim właśnie repertuarem, często komponowanym specjalnie dla niego. Granie klasyki pociągnęło za sobą zmianę ustnika, a co za tym idzie całego brzmienia Goodmana, które jeszcze bardziej oddalało go od poprzedniego, emocjonalnego stylu „hot”. Jako muzyk Benny Goodman był perfekcjonistą i żądał podobnego podejścia od zatrudnianych przez siebie muzyków.
Osiągnięcia B.Goodmana nie mają sobie równych, a on sam uosabiał (podobnie jak Louis Armstrong) amerykański mit pucybuta: mimo że wywodził się z bardzo ubogiej rodziny, stał się milionerem zanim jeszcze przekroczył trzydziestkę. Przez długi czas był najpopularniejszym muzykiem w USA. I choć tytuł „Król Swingu” raził wielu muzyków , faktem jest, że jego orkiestra, szczególnie z końca lat 30-tych grała z niespotykaną pasją i energią, o wiele większą niż inne big-bandy i zwykle nad nimi górowała pod każdym względem. Muzyka tria i kwartetu Goodmana cechowała się muzycznym wyrafinowaniem, nie tracąc przy tym emocjonalnej głębi, zwłaszcza w solówkach lidera. Jednakże chyba największe znaczenie dla rozwoju jazzu miał jego sekstet ( z Christianem, Williamsem i Auldem ), którego wszystkie nagrania dokonane przed śmiercią Christiana, należą do teraz do klasyki gatunku. Sporym uproszczeniem było nazwanie Goodmana ,,Królem Swingu”, ponieważ wirtuoz ten niezwykle rozlegle traktował muzykę. Nurt swingowy, który wykreował Goodmana, stanowił tylko podstawę do dalszych poszukiwań i eksperymentów. Benny Goodman interesował się przecież muzyką klasyczną i symfoniczną, a na przełomie lat trzydziestych i czterdziestych grywał nawet w orkiestrach symfonicznych (jego interpretacje koncertów Mozarta, Webera, Bartoka należą do najciekawszych wykonań światowej klasyki). Jednak Goodman był przede wszystkim jazzmanem, co podkreślał na każdym kroku, a kolejne interpretacje muzyki popularnej, musicalowej oraz klasycznej stanowiły dla niego jedynie rodzaj artystycznego relaksu.
„ A Tribute to Benny Goodman ” to płyta dedykowana pamięci legendarnemu amerykańskiemu muzykowi. Jest to szczególne nagranie, inspirowane przekraczaniem granic, poszukiwaniem uniwersalnego języka muzycznego i odwołujące się do pojęcia czystego piękna. Benny Goodman grę na klarnecie podniósł do rangi sztuki. Goodman, podobnie jak Elvis Presley, wybitnie przyczynił się do popularyzacji „czarnej” muzyki wśród białej publiczności w czasach rasowej segregacji. Promowanie przez B. Goodmana takich artystów jak Teddy Wilson, Charlie Christian czy Lionel Hampton nie tylko wzbogaciło jakość jazzu, ale także przyczyniło się do zanikania barier rasowych, początkowo w sferach show biznesu, potem w całej Ameryce. Brak prekursorskich cech w twórczości Goodman nie zmienia faktu, że był równie wielkim jazzmanem co Armstrong i Ellington. Miał ( podobnie jak Satchmo i Duke) przeogromny wpływ na kształt całej XX wiecznej muzyki popularnej.
Twórcą i pomysłodawcą „ A Tribute to Benny Goodman” jest znakomity polski klarnecista Andrzej Wojciechowski. Wraz z Orkiestrą Kameralna Akademii Muzycznej w Gdańsku ( pod dyrekcja Łukasza Borowicza ) stworzył projekt szczególny. Utwory zamieszczone na niniejszej płycie powstawały w różnym okresie pod ręką trzech znakomitych kompozytorów. Pierwszą chronologicznie kompozycją jest „ Koncert na klarnet, orkiestrę smyczkową, fortepian i harfę” Aarona Coplanda. Kompozytor urodził się w Stanach Zjednoczonych i podobnie jak Benny Goodman, pochodził