Squad to formacja trębacza Wojciech Jachny, która dotąd funkcjonowała jako kwintet (trębacz Wojciech Jachna, gitarzysta Marek Malinowski, pianista Jacek Cichocki, kontrabasista Paweł Urowski oraz perkusista Mateusz Krawczyk). Teraz przestawia się jako kwartet, uszczuplona o basistę, a w miejsce Mateusza Krawczyka perkusistą został Rafał Gorzycki, współpracujący z Wojtkiem Jachną wiele lat w kultowym Sing Sing Penelope. Nowa konfiguracja osobowa zespołu wpłynęła nie tylko na zmiany czysto muzyczne, ale i sposób pracy kwartetu. „Przystąpiliśmy do działania w bardzo systematyczny, „japoński” wręcz sposób – wyjaśnia trębacz i lider kwartetu. Na przełomie dwóch, trzech miesięcy spotykaliśmy się na porannych próbach i szlifowaliśmy repertuar. Konfiguracja personalna zachwyca zgraniem, pomysłowością i oryginalnymi rozwiązaniami. Muzycy to świetni improwizatorzy i kompozytorzy. Skwapliwie skorzystałem z ich utworów, które moim zdaniem są wyjątkowe – sam bym takich nie napisał. Cały materiał jaki mieliśmy został jednak poddany rygorystycznej selekcji”.

Nowy album Ad Astra otwiera zatem – po trzech znakomitych płytach kwintetu – nowy rozdział. Pod względem muzycznym „Ad Astra przynosi najbardziej dojrzałe, subtelne i akustyczne brzmienie, pełne przestrzeni i wykorzystujące poszczególne instrumenty w większym stopniu jako narzędzia budowania impresjonistycznego nastroju niż operowania mocną ekspresją. „Istotnym czynnikiem zmiany były rezygnacja z basu i gra Rafała Gorzyckiego – mówi Wojciech Jachna. Brak basu spowodował pewne „uwolnienie” rytmiczne, do tego doszedł styl gry Rafała, który jest bardziej melodyczny niż rytmiczny, co stanowi wyraźną opozycję do tęgiego groove’u poprzedniego perkusisty”. Sesję albumu „Ad Astra” tworzy sześć utworów o dość jednorodnej stylistyce, w którą wpasowała się też wariacja na temat kompozycji „ Violin Concerto No.2 Op. 61”  Karola Szymanowskiego Delikatne fortepianowe pasaże osnute wokół powściągliwych partii perkusyjnych dają sporo przestrzeni melancholijnej  w grze Wojciecha Jachny. Na tym tle nieco innym językiem przemawia „Bleak Sun”- transowa kompozycja Rafała Gorzyckiego, z mocnymi akcentami rytmicznymi. „Chodziło o pewną spójność na płycie i o wypracowanie formuły muzycznej, która będzie uniwersalna dla całości – mówi  Wojciech Jachna. Taki efekt trudno jest uzyskać w nowym organizmie, czyli nowym składzie, ale sądzę, że na koncertach nastąpi dalsze zgrywanie się zespołu w tej konfiguracji. Tytuł płyty to z jednej strony zabawa słowami a z drugiej wyraz pragnienia ucieczki od świata i nawiązanie do łacińskiej maksymy „Per Aspera Ad Astra”.

Dionizy Piątkowski